Idziesz na zakupy w niedzielę? W Kauflandzie możesz pocałować klamkę. Szykuje się protest

To miał być dzień żniw dla handlu i wygody dla klientów. Tymczasem nadchodząca niedziela handlowa w sieci Kaufland może zamienić się w chaos. Związkowcy zapowiedzieli strajk ostrzegawczy w godzinach szczytu. Jeśli zarząd nie spełni żądania podwyżki o 1200 złotych, pracownicy odejdą od kas. Władze sieci bagatelizują zagrożenie, ale atmosfera na zapleczu jest gorąca. 

2025-12-09, 16:44

Idziesz na zakupy w niedzielę? W Kauflandzie możesz pocałować klamkę. Szykuje się protest
Logo sieci Kaufland (zdjęcie ilustracyjne). Foto: PAP/EPA/Filip Singer

Najważniejsze informacje w skrócie: 

  • OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDI i Rossmann domaga się od sieci Kaufland podwyższenia płac zasadniczych o 1200 zł brutto dla każdego pracownika
  • 14 grudnia między 12 a 14 w sklepach sieci ma odbyć się strajk ostrzegawczy. Pracownicy mogą w tym czasie odejść od kas i przestać obsługiwać klientów
  • Kaufland, jak wynika z wypowiedzi jednego z menedżerów sieci, bagatelizuje zagrożenie strajkiem

Pracownicy sieci Kaufland mają dość. Strajk coraz bardziej realny

Związkowcy OPZZ Konfederacja pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDI i Rossmann żądają od kierownictwa sieci Kaufland podwyżek dla pracowników. Mają one wynieść 1200 zł brutto dla każdego pracownika w przeliczeniu na pełen etat. Działacze związkowi podkreślają, że obecne stawki są "skandalicznie niskie". Do tego narzekają na rosnące obciążenie pracą zarówno w sklepach, jak i w centrach dystrybucyjnych. 

Faktycznie, w sklepach Kaufland nie zarabia się lepiej niż w konkurencyjnych sieciach. Podstawowa pensja (z premią frekwencyjną) wynosi od 5100 do 6000 zł brutto miesięcznie w zależności od lokalizacji sklepu. Lepiej płaci Aldi (w 2025 podstawa to 5360 - 6110 zł brutto), czy należąca do tego samego właściciela sieć Lidl (5250 - 6450 zł brutto). 

Pracownicy i związkowcy problemy z brakiem obsady zgłaszają sieci Kaufland już od kilku lat. Wskazują przy tym na przemęczenie i niemożność prawidłowego oraz bezpiecznego wykonywania obowiązków. 

Rozmowy między związkowcami a kierownictwem sieci nie przynoszą na razie efektów, więc 14 grudnia ma odbyć się strajk ostrzegawczy. W godzinach 12 - 14 pracownicy mają prawo odejść od pracy (niezależnie od statusu i przynależności do związku). 

🛑 Na czym polega strajk ostrzegawczy?

Analiza definicji i zasad prawnych strajku ostrzegawczego, który jest "żółtą kartką" dla pracodawcy, a nie pełnym strajkiem generalnym.

To jest "żółta kartka" dla pracodawcy

Strajk ostrzegawczy nie jest "pełnym" strajkiem. To jednorazowa akcja, której celem jest wywarcie presji, zanim związek zdecyduje się na referendum i przejście do strajku generalnego.

Kluczowe zasady prawne (Ustawa o sporach zbiorowych)

1. Ograniczenie czasowe

Strajk ostrzegawczy może być zorganizowany jednorazowo i trwać nie dłużej niż 2 godziny.

2. Prawo do wynagrodzenia

Pracownicy powstrzymują się od pracy (np. odchodzą od kas), ale zachowują prawo do wynagrodzenia za ten czas.

3. Eskalacja sporu

Jeśli strajk ostrzegawczy nie poskutkuje, związek może ogłosić referendum i przejść do strajku generalnego, który nie ma limitu czasowego.

Wniosek

Strajk ostrzegawczy to formalna procedura prawna, która jasno sygnalizuje pracodawcy, że spór jest poważny, a pracownicy są gotowi eskalować działania.

Będzie strajk generalny w sieci Kaufland?

Termin strajku ostrzegawczego nie został wybrany przypadkowo. Po pierwsze, przypada na jedną z trzech niedziel handlowych przed świętami. Po drugie, 15 grudnia ma odbyć się kolejna runda rozmów między związkiem zawodowym a zarządem sieci. 

Dla obu stron strajk ostrzegawczy jest więc próbą sił i ustawianiem się przed kolejną fazą negocjacji. Sukces lub umiarkowany sukces strajku ostrzegawczego może pomóc związkowcom. Brak choćby kilku sklepów, w których pracownicy odeszliby faktycznie od swoich obowiązków będzie sukcesem zarządu.

Sukces w strajku i brak porozumienia z zarządem 15 grudnia może oznaczać strajk generalny. Związkowcy odgrażają się, że może on mieć miejsce jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Dla sieci Kaufland oznaczałoby to utratę dużych przychodów - w ostatnim tygodniu przed świętami znaczna część polskich konsumentów rusza po zakupy spożywcze by zaopatrzyć się na Wigilię i Boże Narodzenie. 

Kadra kierownicza sieci Kaufland na razie bagatelizuje zagrożenie i próbuje zniechęcać tym pracowników do strajku. 

- Zakładamy, że ewentualny strajk ostrzegawczy będzie miał charakter ograniczony i obejmie jedynie część marketów. Nie spodziewamy się, aby protest miał masową skalę — stwierdził Jakub Mazur, senior Account Manager w Kaufland w rozmowie z "Faktem". 

Kaufland zatrudnia w Polsce ok. 16 tys. osób i ma 247 sklepów. 

Czytaj także: 

Źródło: OPZZ Konfederacja Pracy/Fakt/Andrzej Mandel

Polecane

Wróć do strony głównej