Polski skoczek zakończy karierę w wieku 30 lat? Przemówił
Po raz pierwszy tej zimy Jakub Wolny zaprezentował się w Pucharze Świata. Niestety, podczas weekendu w Wiśle polski skoczek pokazał, że wciąż czeka go jeszcze sporo pracy. Po tym, gdy dwa razy nie udało mu się przejść kwalifikacji padło pytanie o zakończenie kariery.
2025-12-10, 08:42
- Znamy skład na Puchar Świata w Klingenthal. Jest zmiana w kadrze Polaków
- Ile zarobił Kacper Tomasiak w PŚ? Młody Polak wyprzedził kolegów
- Stefan Kraft został ojcem. "Witaj na świecie"
Jakub Wolny zakończy karierę?
Jakub Wolny wrócił do zmagań Pucharu Świata podczas weekendu w Wiśle. Był to jego pierwszy start w tej edycji, ale niestety dwukrotnie nie przebrnął kwalifikacji. Wcześniej otrzymał szansę od Macieja Maciusiaka, który powołał go na konkurs Letniego GP, ale na igielicie nie pokazywał się z dobrej strony.
- Troszeczkę liczyłem na awans, bo jednak ten sport jest nieprzewidywalny. Wiem, że umiem oddać niezłe próby. Zmagam się bardzo ze spóźnieniami na progu. To nie funkcjonuje jak należy w Pucharze Świata – mówił po eliminacjach na obiekcie im. Adama Małysza dla TVP Sport.
Bez wątpienia to jeden z niezwykle ciężkich momentów w karierze sportowca. Ostatni czas nie przynosi oczekiwanych rezultatów, dlatego pojawiło się pytanie o dalszą karierę.
Co dalej z Wolnym? Jasna deklaracja
- Na pewno nie zamierzam jeszcze kończyć kariery. Jestem teraz zdenerwowany i zły, ale również cierpliwy. Wydaje mi się, że uda mi się uporać z tymi kłopotami - podkreślił.
Przed PŚ w Wiśle 30-latek trenował w kadrze B pod okiem Wojciecha Topora. Jeszcze przed "polskim" weekendem zawodnicy udali się na zgrupowanie do Lillehammer. Niestety, skoczkom nie było dane oddać wielu skoków z powodu źle przygotowanej skoczni. Wolny poruszył też temat kombinezonów.
– Nie pomagają mi. W zeszłym sezonie też potrafiłem spóźniać, a pomimo tego potrafiłem jeszcze odpowiednio ułożyć się w powietrzu i z tego odlecieć. Nie mogę jednak całkowicie zwalać na to winy, bo inni sobie z tym radzą. Rozregulowała mi się też pozycja najazdowa – zauważył mistrz świata juniorów z 2014 roku.
Źródło: PolskieRadio24.pl/TVP Sport/mw