Niemcy. Dwuletnie dziecko prowadziło auto na autostradzie. Interweniowała policja
Niecodzienna sytuacja na autostradzie w Niemczech zakończyła się interwencją policji, gdy funkcjonariusze zauważyli za kierownicą dziecko, które nie miało nawet dwóch lat. Matka, zajęta telefonem, tłumaczyła później, że wieczorny wyjazd był reakcją na złe samopoczucie malucha.
2025-12-10, 13:38
Niespełna 2-letnie dziecko za kierownicą samochodu na autostradzie
Na autostradzie w niemieckim kraju związkowym Nadrenia-Palatynat policjanci podczas nocnego patrolu zauważyli kobietę jadącą autostradą i - jak się początkowo wydawało - piszącą na telefonie komórkowym. Takie zachowanie już samo w sobie stanowi poważne naruszenie przepisów. Po chwili zobaczyli niespełna dwuletnie dziecko na kolanach kobiety, które obiema rękami trzymało kierownicę.
Policjanci natychmiast nakazali kierującej zjechać z autostrady przy najbliższym zjeździe w pobliżu Ramstein, na zachód od Kaiserslautern, i przeprowadzili pełną kontrolę drogową.
Matka nie widziała zagrożenia. Jechała do restauracji typu fast food
Według niemieckiej policji kobieta nie dostrzegała ryzyka, jakie stwarzała. Tłumaczyła, że dziecko źle się czuło, a ona jedynie wiozła je do restauracji typu fast food, by - jak twierdziła - poprawić mu samopoczucie. Funkcjonariusze zaznaczyli jednak, że takie wyjaśnienie nie umniejsza powagi wykroczenia.
W związku z podejrzeniem narażenia dziecka na niebezpieczeństwo wszczęto formalne postępowanie. O sprawie powiadomiono również odpowiednie służby zajmujące się ochroną małoletnich w Niemczech.
- Kunów. Uciekał w audi nocą przed policją. Za kierownicą 13-latek
- Polak ścigany ENA wpadł na Słowacji. "Lokator z piekła rodem"
- Lublin. Ukrainiec spowodował wypadek i poszedł na kawę. Był pijany
Źródło: DW/nł