Orlen obniża ceny na święta. Uważajcie na haczyk z płatnością, bo nie dostaniecie rabatu

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Podstawowa stawka promocji to 20 groszy mniej na litrze paliwa. Aby skorzystać z maksymalnego rabatu w wysokości 35 groszy na litrze, konieczne jest dokupienie dowolnego produktu z oferty pozapaliwowej, z wyłączeniem kategorii takich jak alkohol czy wyroby tytoniowe.
• Promocja obejmuje limit trzech tankowań w okresie jej trwania, a zniżka naliczana jest wyłącznie do 50 litrów paliwa jednorazowo; każda nadwyżka rozliczana jest według standardowych stawek widocznych na dystrybutorze.
• Akcja dotyczy wyłącznie benzyn i olejów napędowych (Efecta i Verva), LPG zostało całkowicie wyłączone z oferty rabatowej.

Świąteczna promocja na paliwo. Tańsze tankowanie na Orlenie

Największa polska sieć stacji paliw przygotowała dla kierowców ofertę, która ma na celu odciążenie domowych budżetów w okresie wzmożonych podróży świąteczno-noworocznych. Mechanizm "Świątecznej Promocji Rabatowej" opiera się na dwóch progach cenowych, zależnych od aktywności zakupowej klienta. Podstawowa obniżka, wynosząca 20 groszy na każdym litrze, przysługuje każdemu uczestnikowi programu lojalnościowego, który zainstalował aplikacje Orlen Vitay i aktywował w niej odpowiedni kupon.

Znacznie bardziej atrakcyjnie przedstawia się jednak oferta dla osób, które zdecydują się na transakcję wiązaną. Orlen oferuje bowiem podwyższony rabat w wysokości 35 groszy za litr, pod warunkiem, że na tym samym paragonie znajdzie się przynajmniej jeden produkt ze sklepu. Warto jednak zachować czujność przy kasie, ponieważ regulamin precyzyjnie definiuje listę towarów, które nie uprawniają do wyższej zniżki. Do kategorii wykluczonych należą m.in. napoje alkoholowe (w tym piwo bezalkoholowe), wyroby tytoniowe i e-papierosy, produkty lecznicze, doładowania telefoniczne, a także gorące napoje z automatów vendingowych czy opłaty za autostrady.

Promocja Orlen. Limity ilościowe i czasowe – na co uważać?

Promocja, choć atrakcyjna, obwarowana jest szeregiem ograniczeń, o których klienci muszą pamiętać, by uniknąć rozczarowania przy dystrybutorze. Akcja obowiązuje od 19 grudnia 2025 do 6 stycznia 2026, choć organizator zastrzegł sobie prawo do jej ewentualnego przedłużenia.

Kluczowym ograniczeniem jest limit tankowań. Każdy użytkownik aplikacji może skorzystać z rabatu łącznie tylko 3 razy w trakcie trwania całej akcji. Wprowadzono też górny pułap objętościowy – zniżka naliczana jest maksymalnie dla 50 litrów paliwa podczas jednej wizyty.

Oznacza to, że tankując na przykład 60 litrów, za pierwsze 50 zapłacimy taniej, a za pozostałe 10 litrów uiszczamy opłatę według standardowego cennika. Istotnym zastrzeżeniem jest również zakaz tankowania do kanistrów czy beczek – promocyjne paliwo musi trafić bezpośrednio do baku pojazdu.

Wymogi techniczne i wykluczenia płatności

Aby skorzystać z oferty, nie wystarczy sama obecność na stacji. Promocja skierowana jest wyłącznie do zarejestrowanych użytkowników programu Vitay, którzy posiadają zainstalowaną aplikację mobilną Orlen Vitay. Procedura wymaga aktywowania odpowiedniego kuponu w aplikacji, a następnie zeskanowania Wirtualnej Karty Vitay przed dokonaniem płatności.

Klienci powinni również zwrócić uwagę na formę płatności. Akceptowane są gotówka, karty płatnicze oraz BLIK. Z promocji nie skorzystamy jednak, używając kart flotowych, kart paliwowych typu TankBank czy zewnętrznych kart partnerskich (np. DKV, UTA).

Rabat nie zostanie naliczony przy płatnościach mobilnych za pomocą Orlen Pay przy dystrybutorze ani w kioskach samoobsługowych – konieczna jest wizyta przy kasie. Warto też pamiętać, że zniżka nie łączy się z Kartą Dużej Rodziny ani innymi kartami rabatowymi, takimi jak Biznestank. Oferta dotyczy paliw Efecta oraz Verva, natomiast całkowicie wyklucza autogaz (LPG).

Czytaj także: 

• Zakupy emerytów wyraźnie potaniały. Oszczędności poszły na "koszyk pamięci"
• Już ponad 2000 zł na samo jedzenie i chemię. Koszyk rodziny 2+2 drożeje mimo spadków cen
• Singiel drogo płaci za niezależność. 20% pensji znika w sklepie

Źródło: Orlen/Michał Tomaszkiewicz