Najlepszy sylwester PRL-u. Klimat jak w "Rejsie", ale to działo się naprawdę

Był koniec grudnia 1970 roku. W ośrodku wypoczynkowym w Szklarskiej Porębie ruszyła organizacja wspaniałego balu sylwestrowego. Los chciał, że na zebraniach Rady Turnusu pojawiła się reportażystka Polskiego Radia, która nagrała przebieg burzliwych (i bardzo zabawnych) obrad.

2025-12-31, 11:00

Najlepszy sylwester PRL-u. Klimat jak w "Rejsie", ale to działo się naprawdę
Bal sylwestrowy, Warszawa 1973 r. . Foto: PAP/Afa Pixx/Irena Komar

Sylwester w górach

Dziennikarką, dzięki której te obrady zostały uwiecznione, była jedna z najlepszych reportażystek Polskiego Radia: Alicja Maciejowska (1929-2016).

– Od początku patrzyłam na życie takim, ja to nazywam, krzywym oczkiem. Z dużym upodobaniem robiłam reportaże satyryczne – wspominała w jednej z archiwalnych audycji Alicja Maciejowska. Zwłaszcza że życie samo podsuwało tematy i materiały do tego typu nagrań. Tak też było z reportażem "Akcja »Bal«".

Alicja Maciejowska, jak opowiadała w audycji Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej, w grudniu 1970 roku pojechała z mężem i dzieckiem na wczasy do Szklarskiej Poręby, chyba po raz pierwszy do domu wczasowego. I jak zwykle wzięła ze sobą magnetofon.

– A tam zaczęli organizować bal sylwestrowy. Zebrania, które organizowali często kilka razy dziennie, zaczynały być tak śmieszne, że ja zaczęłam je nagrywać. Oni byli zachwyceni tym, że ktoś to nagrywa – mówiła Alicja Maciejowska o narodzinach reportażu "Akcja »Bal«". – I tak powstał zapis dokumentalny ówczesnych obyczajów, mentalności ówczesnego języka. Tak bawiono się przed laty w PRL-u.

"Bardzo proszę się zgłaszać!"

Kluczem do dobrej zabawy jest, jak wiadomo, dobra jej organizacja. Pamiętano o tym ponad pół wieku temu w domu wczasowym w Szklarskiej Porębie. Dlatego do działań przystąpił "organizator życia kulturalnego" tej wypoczynkowej placówki. Powołano Radę Turnusu jako "głos społeczeństwa", a następnie "pięcioosobowy komitet sylwestrowy".

– Chodzi o to, żeby w tym komitecie znalazły się osoby z dziedziny plastyki, dekoracji, organizacji, bo to jest istotne do przeprowadzenia różnych zabaw czy konkursów – usłyszeli od przedstawicielki domu wczasowego szczęśliwcy oczekujący z utęsknieniem na górski sylwester. Ale zanim zabawa, obowiązki. Od których trudno się było wymigać. – A więc proszę zastanowić się i podać kandydatury. Bardzo bym prosiła, żeby Państwo się zgłaszali – brzmiała łagodna w swoje stanowczości dyrektywa.

Na szczęście chętni się znaleźli. Akcja "Bal" ruszyła już ostro.

Organizator życia towarzyskiego

Dzięki reportażowi Alicji Maciejowskiej jesteśmy w samym środku tych gorących przygotowań. Wiele się tu dzieje, bo o wielu sprawach trzeba pamiętać, wiele przedyskutować

Dwóch panów zajęło się rozplanowaniem stolików i zrobieniem miejsca "na tańce i na siedzenie". Ale te dwie składowe każdego porządnego balu również należało objąć organizacyjną troską. – A więc tu pan się zgłosił jako organizator życia towarzyskiego, a może zabawy towarzyskiej – odnotował uczestnik akcji "Bal", a za nim radiowy mikrofon, dzielną inicjatywę któregoś ze wczasowiczów. Dzielną i szalenie istotną. Chodziło o szereg atrakcyjnych aktywności, które – wcześniej przygotowane i umiejętnie podrzucane – zagwarantują dobrą zabawę, przegonią demony zmęczenia, odgonią pokusy nudy, nadadzą rytm wieczorowi. "Drobne upominki", "różne konkursy", "zestaw gier", "wiele wspólnych tańców jakichś", podpowiadał organizator górskiej imprezy.

A co ze sprawami równie, a o ile nie bardziej, ważnymi: miejsce zabawy, sylwestrowe menu, źródło (najlepiej żywe) muzyki, w końcu sprawy bezpieczeństwa? Tak, zadbano o wszystko.

"Pani kierowniczki przez trzy dni nie ma"

Wystrój? Postawiono na twórczy minimalizm. – Sala bezwzględnie musi być ładnie udekorowana, bo to jest bardzo istotne. Ja na przykład zrobiłem tak: tu powiesiłem siatkę, potem wziąłem papier toaletowy, słuchajcie, takie długie, i powiesiłem to tak wzdłuż. Wiele pracy to nie kosztowało, a wyszło ładnie – słyszymy w reportażu głos jednego z zaangażowanych wczasowiczów.

Posiłki? Tu pojawiły się przejściowe trudności. – Jeżeli chodzi o uzgodnienie samej konsumpcji, nie mamy dotąd żadnej wieści, ponieważ pani kierowniczki przez trzy dni nie ma i po prostu nie mamy kontaktu – relacjonowała najszczerzej  przedstawicielka domu wczasowego. – Także w tej chwili ustalić nie możemy, nie jestem zdolna Państwu powiedzieć, że będziemy mieć, przypuśćmy, na pewno kurczaki albo bigos, albo tam co innego. Ale bądźmy dobrej myśli.

Muzyka? Nie obyło się bez kontrowersji z finansami w tle. – Dochodzą głosy, że nie wszyscy Państwo zgadzają się na orkiestrę – usłyszeli niewesołą prawdę o swojej niejednomyślności wczasowicze. – No w każdym razie myśmy po wstępnych obliczeniach doszli, że stawka od osoby będzie wynosiła 120 złotych. Z tym że orkiestra, jest już wyliczone, będzie kosztowała sześć tysięcy. To znaczy za noc. No więc nie wiem, jak Państwo przede wszystkim na orkiestrę się zapatrzą…

Państwo, co usłyszymy w reportażu, wdało się w dyskusję, padły ważne formalne pytania, doszło nawet do aktywnej wymiany zdań, wszystko jednak z zachowaniem najwyższych komunikacyjnych standardów ("Ja bym się z moim szlachetnym przedmówcą nie zgodził"). Koniec końców problem rozwiązało głosowanie.

Inny potencjalny problem postanowiono rozwiązać powołaniem grupy specjalnej. – Przede wszystkim trzeba będzie pomyśleć o tym, żebyśmy tutaj spośród swojego grona wyłonili dwóch, trzech mężczyzn. Tęgich. Tak, by bez pardonu likwidowali wszelkiego rodzaju jakieś nieprzyjemne incydenty – złożył wniosek formalny jeden ze wczasowiczów, znających być może dynamikę sylwestrowych zabaw.


Bal sylwestrowy, 1978 r. Fot. PAP/CAF-ARCHIWUM  Bal sylwestrowy, 1978 r. Fot. PAP/CAF-ARCHIWUM

Żadne parafrazy, przytoczenia i streszczenia nie oddadzą rzecz jasna mocy reportażowego przekazu – zwłaszcza tak znakomitych audycji, jak ta nagrana już prawie 56 lat temu przez niezapomnianą Alicję Maciejowską. Zapraszamy do wysłuchania.


Posłuchaj

"Akcja »Bal«". Reportaż Alicji Maciejowskiej (PR, 1970; pierwsza emisja: 1972 r.) 20:11
+
Dodaj do playlisty

 

Źródło: Polskie Radio/jp

Polecane

Wróć do strony głównej