Inflacja w grudniu się zatrzymała. Dobre wieści z GUS
W porównaniu do listopada średnia cen w grudniu nie zmieniła się ani na jotę: GUS podał, że według szybkiego szacunku inflacja z miesiąc na miesiąc wyniosła dokładnie 0,0%. W ujęciu rocznym wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 2,4%, co jest odczytem idealnym z punktu widzenia RPP.
2025-12-31, 10:32
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Stabilizacja w celu NBP: Inflacja w grudniu 2025 roku wyniosła 2,4% w skali roku, co oznacza, że po raz pierwszy od dłuższego czasu wskaźnik znalazł się niemal idealnie w punktowym celu Narodowego Banku Polskiego (2,5%).
- Zatrzymanie wzrostu cen: W porównaniu do listopada 2025 r. średni poziom cen towarów i usług konsumpcyjnych nie zmienił się (0,0%), co świadczy o wygaśnięciu bieżącej presji inflacyjnej na koniec roku.
- Paliwa jako hamulec drożyzny: Choć energia podrożała o 2,8%, a żywność o 2,4% rok do roku, ogólny wskaźnik obniżyły ceny paliw, które były o 3,1% niższe niż w grudniu 2024 roku.
Ma być 2,5%, jest 2,4% - cel inflacyjny, stawiany przed Radą Polityki Pieniężnej i NBP, został po raz kolejny osiągnięty. Droga do obecnej stabilizacji nie była jednak łatwa. Rok rozpoczął się od kontynuacji podwyższonej inflacji z końcówki 2024 roku, kiedy to w październiku wskaźnik osiągnął lokalne maksimum na poziomie 5,0%. Przez cały pierwszy kwartał 2025 roku inflacja utrzymywała się na wysokim poziomie 4,9%, co budziło obawy o trwałość trendów wzrostowych.
Przełom nastąpił w drugim półroczu – od lipca, gdy wskaźnik spadł do 3,1%, obserwowaliśmy konsekwentny zjazd w stronę celu inflacyjnego. Ostatecznie średnioroczna inflacja za cały 2025 rok ukształtowała się na poziomie 3,6%, co przy uwzględnieniu dynamicznego startu roku uznaje się za sukces polityki pieniężnej i stabilizacji rynków surowcowych.
Głównymi motorami zmian cenowych w 2025 roku były trzy kluczowe kategorie: żywność, energia oraz paliwa. W przekroju całego roku najsilniej na wzrosty wpływały nośniki energii, których ceny średnio wzrosły o 7,5%. Również żywność i napoje bezalkoholowe były droższe niż przed rokiem średnio o 4,7%, co stanowiło główne obciążenie dla gospodarstw domowych.
Zdecydowanym hamulcem dla inflacji okazały się natomiast paliwa do prywatnych środków transportu. Ich ceny w całym 2025 roku spadły średnio o 5,3%, a w samym grudniu były o 3,1% niższe niż w roku poprzednim. To właśnie taniejące paliwa w dużej mierze pozwoliły na zneutralizowanie drożejącej energii i żywności, sprowadzając główny wskaźnik CPI do poziomu 2,4%.
Inflacja: Grudzień 2025
Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych.
Inflacja Ogółem
Wskaźnik cen w porównaniu do grudnia 2024 r.:
+2,4%W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny się nie zmieniły (0,0%).
Żywność i napoje
Ceny żywności wzrosły rok do roku o 2,4%.
Nośniki energii
Najwyższy wzrost w koszyku. Ceny energii są wyższe o 2,8% r/r.
Paliwa do transportu
Dobre wieści dla kierowców. Ceny paliw spadły o 3,1% w skali roku.
Cały rok 2025
Średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 103,6.
Oznacza to średnią inflację na poziomie 3,6% w 2025 roku.
Mimo optymistycznego zakończenia roku, instytucje państwowe zachowują czujność. Narodowy Bank Polski podkreśla, że na ścieżkę cen wciąż wpływają czynniki regulacyjne, w tym administrowane ceny energii.
Dodatkowo, od stycznia 2026 roku wejdzie w życie nowa metoda obliczania koszyka inflacyjnego zgodnie z międzynarodową klasyfikacją COICOP 2018. Zmiana ta ma na celu lepsze odzwierciedlenie nowoczesnych wzorców konsumpcji Polaków, jednak może ona wprowadzić pewną zmienność w odczytach statystycznych w nadchodzących miesiącach - odczytów wyliczanych odmienną metodologią nie będzie można bezpośrednio porównywać. Niemniej jednak, fundamenty polskiej gospodarki na progu 2026 roku wydają się znacznie stabilniejsze niż w analogicznym okresie dwa lata temu.
Polska na przestrzeni dekad. Od hiperinflacji do deflacji
Aby w pełni zrozumieć wagę grudniowego odczytu, należy osadzić go w szerszym kontekście historycznym. Polska gospodarka w swojej nowoczesnej historii przechodziła przez skrajne stany cenowe. Najwyższy poziom inflacji w historii po transformacji ustrojowej odnotowano w lutym 1990 roku, kiedy to wskaźnik osiągnął niewyobrażalny z dzisiejszej perspektywy poziom 1183,1%.
Z kolei w najnowszej historii, po okresie względnego spokoju, szczyt drożyzny przypadł na luty 2023 roku, kiedy inflacja wyniosła 18,4%, napędzana kryzysem energetycznym i zaburzeniami w łańcuchach dostaw. Na drugim biegunie znajduje się okres od lipca 2014 do października 2016 roku, gdy Polska zmagała się z deflacją, czyli spadkiem cen – jej historyczne minimum przypadło na luty 2015 roku i wyniosło -1,6%. Dzisiejszy wynik na poziomie 2,4% jest zatem wyrazem rzadko spotykanej w polskiej historii równowagi.
Czytaj także:
- Kawa podniosła singlom ciśnienie w portfelach. W listopadzie powrót do podwyżek
- Utrzymanie rodziny coraz droższe. Mięso, kawa i herbata uderzyły efektem skali
- Emeryci uratowani przez ziemniaki. Listopad dał chwilę finansowego oddechu
Źródło: GUS/Michał Tomaszkiewicz