Handlarz bronią chce kupić Koronę Kielce

- Tak, rozważam kupno Korony. Rozmowy trwają, szczegółów nie mogę zdradzać - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego” Marek Profus.

 Informację potwierdza również prezes Korony, Tomasz Chojnowski.

 - Rozmawiamy z panem Profusem, choć nie tylko. W poniedziałek ogłosimy też zaproszenie do składania ofert i każdy będzie mógł złożyć propozycję - stwierdza Chojnowski.

Wiemy, że kolejna tura rozmów Chojnowskiego z Profusem toczyła się przy okazji piątkowego spotkania Legii z Koroną. Kilka tygodni temu Profus był w Kielcach - oglądał mecz z Polonią Warszawa w towarzystwie prezydenta miasta Wojciecha Lubawskiego.  

REKLAMA

- Dziś nie jestem w stanie powiedzieć, jak skończą się rozmowy - komentuje Profus, który już w 2006 oku. mówił, że, jeśli nadarzyłaby się dobra okazja, chciałby zainwestować w jeden z zespołów ekstraklasy.

Marzeniem Profusa jest stworzenie klubu walczącego o najwyższe cele. Jak sam mówi, po przejęciu Korony zainwestowałby w klub duże pieniądze. Jak duże, na razie nie zdradza, ale klub z Kielc może liczyć na część szacowanego na 1,4 mld złotych majątku, którego Profus dorobił się miedzy innymi na handlu bronią, żywnością, paliwami i chemikaliami.

Na liście najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" Profus zajmuje 13. miejsce, tuż przed Józefem Wojciechowskim i Bogusławem Cupiałem.

Jedynym problem w przejęciu Korony może być rygorystycznie przestrzegany przez FIFA przepis mówiący, że właściciel klubu nie może łączyć działalności na piłkarskim rynku menadżerskim z inną działalnością w futbolu. Marek Profus jest menadżerem około 65 piłkarzy z Europy, Ameryki Południowej oraz Afryki i właśnie ta działalność może być przeszkodą.

REKLAMA

 

ah, polskieradio.pl, "Przegląd Sportowy"