Otwarto przepusty na Missisipi, by uratować Nowy Orlean i Baton Rouge
By zmniejszyć zagrożenie dla obu miast, amerykańskie władze podjęły decyzję o zalaniu setek tysięcy hektarów pól i tysięcy budynków w górze rzeki.
2011-05-16, 07:37
Posłuchaj
Pracownicy amerykańskiego korpusu inżynieryjnego otworzyli przepusty na zaporze przeciwpowodziowej położonej 70 kilometrów na północ od Baton Rouge. W ten sposób pod wodą znalazł się obszar o powierzchni 750 tysięcy hektarów. W niektórych miejscach poziom wody wyniesie 6 metrów. Większość zalanych terenów stanowią łąki i bagna. Zalanych zostanie jednak również 7,5 tysiąca hektarów terenów uprawnych i kilka tysięcy budynków. Woda może się tam utrzymywać przez kilka tygodni, zanim kanałami i rzekami spłynie do Zatoki Meksykańskiej.
Przedstawiciele amerykańskiego Korpusu Inżynieryjnego przekonują jednak, że musieli otworzyć przepusty w górze Missisipi, by zmniejszyć ryzyko przerwania wałów w Baton Rouge oraz w Nowym Orleanie, które to miasto do dziś nie podniosło się w pełni po powodzi, jaka nastąpiła tam po przejściu huraganu Katrina.
IAR, to
REKLAMA