Reklama z Markiem Kondratem kosztuje 67 mln zł, z Hubertem Urbańskim - 43 mln zł
Przez ostatnie półtora roku banki wydały prawie 350 milionów złotych na reklamy z udziałem celebrytów.
2011-06-01, 06:28
Banki zmieniły się w najbardziej hojnych sponsorów kultury i sportu - czytamy w "Pulsie Biznesu".
To nietypowy rodzaj mecenatu. Pieniądze bowiem dostają aktorzy, sportowcy i satyrycy, a nie instytucje. W zamian stają się twarzami produktów.
Najwięcej, bo 67 milionów 600 tysięcy złotych, wydał bank ING na kampanię z udziałem Marka Kondrata. Drugie miejsce - 43 miliony 900 tysięcy - zajął bank Millennium z Hubertem Urbańskim. Na trzecim - 43 miliony 300 tysięcy złotych - znalazł się Getin Bank z Piotrem Fronczewskim w kampanii reklamowej. Gazeta pisze jednak, że reklamy z udziałem znanych ludzi mogą się opłacać. Rozpoznawalność banku internetowego PKO BP, reklamowanego przez Szymona Majewskiego, wzrosła o 7 punktów procentowych. Podobnie stało się z Polbankiem reklamowanym przez Justynę Kowalczyk.
IAR/tk
REKLAMA