Niepełnosprawni: Tusku, Tusku, siadaj w wózku
"Zamienię zasiłek pielęgnacyjny na dniówkę poselską" - m.in. z takimi hasłami przyszli pod Kancelarię Premiera opiekunowie niepełnosprawnych.
2011-06-15, 08:45
Posłuchaj
Kilkadziesiąt osób protestuje przed budynkiem Kancelarii Premiera. Domagają się lepszych warunków dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Rodzice, którzy przyprowadzili przed budynek wymagające nieustannej opieki dzieci, chcą wzrostu zasiłków i świadczeń pielęgnacyjnych.
Manifestanci przyjechali głównie z Radomia i Torunia. Domagają się uznania 24-godzinnej opieki nad niepełnosprawnymi dziećmi za pracę i podwyższenia do najniższej krajowej świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekunów rezygnujących z pracy.
- Czujemy się oszukani, bo w 2009-tym roku premier obiecał z nami porozmawiać i do dziś do spotkania nie doszło - mówiła przez wyjazdem z Torunia Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Kuby. Wyjaśniła też, że rodzice niepełnosprawnych dzieci udadzą się pod Kancelarię Premiera, aby przedstawić swoje problemy.
Do zgromadzonych wyszedł minister do spraw osób wykluczonych Bartosz Arłukowicz, który zaprosił ich do kancelarii. Członek rządu Donalda Tuska zapowiedział jednocześnie, że rozmowy będą trwać do momentu, w którym obydwie strony nie dojdą do zgody.
REKLAMA
Po spotkaniu, reprezentant rodziców dzieci niepełnosprawnych Sławomir Kunocki, przekonywał, że minister Arłukowicz obiecał prace nad poprawą ich materialnego bytu. Ma nadzieję, że rząd spełni swoje obietnice.
IAR, wit
REKLAMA