Osadzą Czerwonych Khmerów

W wyniku zbrodni Czerwonych Khmerów zginęło według różnych danych od 1,5 do 3 milionów ludzi.

2011-06-27, 12:00

Osadzą Czerwonych Khmerów
Ofiary Czerwonych Khmerów. Foto: Fot. wikipedia

W stolicy Kambodży Phnom Penh rozpoczyna się proces czterech głównych działaczy Czerwonych Khmerów. To organizacja odpowiedzialna za śmierć 1,7 miliona mieszkańców Kambodży w latach 1975-79, w wyniku tortur, egzekucji, zagłodzenia i wyczerpania.

Zasiadający na ławie oskarżonych mają od 79 do 85 lat. To bliscy współpracownicy nieżyjącego już przywódcy organizacji, Pol Pota. To między innymi tak zwany "Brat Numer Dwa" - czyli drugi po Pol Pocie, Nuon Chea - główny ideolog Czerwonych Khmerów. Pozostali to: były prezydent Kambodży Khieu Samphan, były szef kambodżańskiej dyplomacji Ieng Sary i jego żona Ieng Thirith - była minister spraw społecznych.

Postawiono im zarzuty przestępstw przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych, ludobójstwa, prześladowań religijnych, zabójstwa i tortur. Wyrok otrzymał na razie tylko jeden z przywódców Czerwonych Khmerów, Kaing Guek Eav. Dostał karę 35 lat więzienia, którą później skrócono do 19 lat.

Czerwoni Khmerzy pod wodzą Pol Pota opanowali Kambodżę w 1975 roku. Ścisłe kierownictwo zbrodniczego reżimu składało się z ludzi, którzy w latach 50. studiowali we Francji, gdzie zostali zainfekowani komunizmem. Po zdobyciu władzy ogłoszono potrzebę stworzenia nowego społeczeństwa opartego na równości i wspólnej własności. Drogą do tego miał być powrót do społeczeństwa agrarnego. Postanowiono zniszczyć stary ład i zacząć wszystko od zera.


Po zdobyciu władzy nakazano blisko 2 milionom ludzi opuszczenie miast w przeciągu 48 godzin. Ludzie pracowali w komunach rolniczych, które były pilnowane przez uzbrojonych żołnierzy. Niezdolni do pracy byli likwidowani. Ofiarą represji padła cała kambodżańska inteligencja i niemal wszyscy mnisi buddyjscy. Aby nie tracić amunicji egzekucje przeprowadzano przy pomocy maczety, bądź motyki. Postanowiono znieść pieniądze i zlikwidować handel. Nie działały szkoły, nie ukazywały się gazety i książki. Niszczono szpitale i sprzęt medyczny. Wszystko to odbywało się w całkowitej izolacji od świata. Kambodża była krajem zamkniętym, nikt nie wyjeżdżał i nikt nie mógł do niej wjechać.

Do 1979 roku, kiedy do Kambodży wkroczyły wietnamskie wojska, z głodu, chorób, wycieńczenia i w wyniku zbrodni Czerwonych Khmerów zginęło według różnych danych od 1,5 do 3 milionów ludzi. Przed objęciem władzy przez Czerwonych Khmerów w Kambodży mieszkało 7 milionów ludzi.

REKLAMA

(IAR/pd)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej