Narzędzia sprzed 10 tysięcy lat odkryte na terenie dawnego grodu w Wodzisławiu Śląskim
Przedmioty z okresu schyłkowego paleolitu i mezolitu archeolodzy odkryli w Grodzisku. Obecnie to dzielnica Wodzisławia Śląskiego, w XI w. był tu średniowieczny gród, a dzieje osadnictwa sięgają jeszcze dalej w przeszłość.
2025-07-29, 15:00
Sekrety wodzisławskiego Grodziska
O odkryciu powiadomiło Muzeum w Wodzisławiu Śląskim. W informacji przekazanej przez instytucję podano, że badania przeszłości wodzisławskiego Grodziska trwają przez cały rok, jednak wakacje to najdogodniejszy czas do prowadzenia wykopalisk. Rozpoczęte w 2024 roku i kontynuowane teraz prace w terenie mają trwać od lipca do września.
Dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim Sławomir Kulpa mówił, że archeolodzy odkryli w Grodzisku m.in. narzędzia krzemienne i inne półfabrykaty z okresu schyłkowego paleolitu i mezolitu, czyli nawet sprzed 10 tysięcy lat. Nadal szukają jednak odpowiedzi na pytanie, kiedy powstał i jak działał dawny gród na Grodzisku.
– Dziś wiemy, że gród istniał tu w IX wieku, co potwierdzają badania radiowęglowe, ale obecność człowieka stwierdzono tu już o wiele wcześniej, w okresie schyłkowego paleolitu i mezolitu. Specyficzne ukształtowanie terenu sprawiło, że człowiek mógł stąd kontrolować okolicę, uprawiać rolę, hodować zwierzęta czy prowadzić polowania – wyjaśnił szef wodzisławskiego Muzeum.
Sławomir Kulpa zaznaczył, że nie wiadomo, jak długo gród był zamieszkiwany. – Dzisiaj wydaje się, że nie był to zbyt długi okres. Nie znajdujemy potwierdzenia na użytkowanie tego miejsca w kolejnych wiekach. Ślady raczej sporadycznej obecności człowieka pochodzą dopiero z przełomu XV i XVI wieku oraz z czasów późniejszych – zastrzegł dyrektor.
Trzysta lat później, półtora kilometra dalej na północny-zachód, powstało lokacyjne miasto, którym jest dzisiejszy Wodzisław. Jednak według aktualnej wiedzy założyła je w znacznej mierze inna grupa społeczna, niż autochtoniczna ludność słowiańska, żyjąca wcześniej na Grodzisku. Byli to najprawdopodobniej koloniści z zachodniej Europy lub z Czech i Moraw – rzemieślnicy, którzy wprowadzili inny model osadniczy. Proces lokacji miasta wiązał się z wydaniem szeregu aktów legislacyjnych, stopniowo rozszerzających obowiązywanie prawa niemieckiego na daną osadę.
Odkrywanie przeszłości
Archeolog Adrian Podgórski, Kierownik badań, opowiadał, że właściwe prace archeologiczne na Grodzisku poprzedziły analiza danych z lotniczego skanowania terenu i kwerenda źródeł historycznych, w tym kartograficznych. – Teraz widzimy, że teren dzisiejszego Grodziska był różnie wykorzystywany gospodarczo. Wiemy, że oprócz istniejącego co najmniej od końca XVI w. młyna czy folwarku, na dość dużym terenie funkcjonowały stawy rybne w charakterystycznym układzie łańcuszkowym, po których ślady są widoczne w postaci licznych grobli – wyjaśnił.
– Dodatkowe badania nieinwazyjne, wykonane przed dra Mirosława Furmanka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego wskazały, że na majdanie dawnego grodu znajdują się starsze struktury ziemne. Dlatego właśnie w tym miejscu prowadzone są wykopaliska – podkreślił Adrian Podgórski.
W pracach na terenie grodziska specjaliści założyli kilka wykopów we wschodniej i centralnej części majdanu (centralnej części założenia). Do tej pory udało się tam odkryć przede wszystkim obiekt związany z istniejącą tam zabudową naziemną. Pobrano próbki do analiz laboratoryjnych. Znaleziono też fragmenty ceramiki datowane wstępnie na IX wiek i być może początek X wieku. Ceramika jest związana z pobytem w tym miejscu ludności słowiańskiej. Podobne przedmioty znaleziono w pobliskim, niemal sześciohektarowym grodzisku w Lubomi.
Sławomir Kulpa zaznaczył, że dzięki dotacji przyznanej przez miasto badania archeologiczne na terenie dużego i historycznie wielowątkowego obszaru Grodziska kontynuowane są od dwóch sezonów. – Za nami wiele ciekawych odkryć, ale już mamy zbadany mały wycinek historii tego miejsca. Aby rozpoznać lepiej jego przeszłość, konieczne jest założenie większej liczby wykopów, które pozwoliłyby nam poznać tajemnice żyjących tu przodków - powiedział dyrektor Muzeum w Wodzisławiu.
Legendy i wykopy
Grodzisko jest dziś kompleksem leśnym, historyczną częścią obecnego Wodzisławia Śląskiego. Jego dzieje próbowali zgłębić już XIX-wieczni kronikarze i badacze, wśród nich Franz Henke, rektor miejscowej szkoły i autor pierwszej miejskiej kroniki. Uznał on, że Wodzisław powstał za czasów księcia piastowskiego Władysława Hermana, czyli na przełomie XI i XII wieku. Od imienia tego władcy miała się wziąć nazwa miasta.
Zgodnie ze starą legendą gród miał być zaatakowany przez hordy Tatarów zmierzających na Racibórz w 1241 roku. Broniący się mieszkańcy mieli użyć fortelu, który sprawił, że Tatarzy utonęli w bagnach u podnóża grodu. Według Henkego na terenie Grodziska istniał zamek, a osadnictwo w tym miejscu trwało do końca XV wieku. Ostatnim właścicielem zamku był książę Jan III Starszy, zmarły w 1483 roku, którego rezydencję miał zniszczyć w 1473 roku król węgierski Maciej Korwin.
W 1879 roku naukowcy Rudolf Hirsch i Rudolf Stöckel zidentyfikowali wodzisławskie grodzisko w terenie. Powstał wtedy plan obiektu z opisami topograficznymi oraz przekrojami wałów i opisem historycznym. – Badacze stwierdzili, że są to pozostałości dawnego grodu, który miał 113 metrów długości i 66 merów szerokości. Ich zdaniem gród istniał już w okresie panowania Bolesława Chrobrego i w 1241 roku miał być zniszczony przez wojska tatarskie – relacjonował Sławomir Kulpa.
W 2000 roku historia Grodziska zainteresowała kolejne pokolenie badaczy. Razem z drem Mirosławem Furmankiem wodzisławscy specjaliści wykonali wykop sondażowy przez wał, a w koronie wału odkryli węgle drzewne, polepę oraz wiór krzemienny. Po badaniach wydawało się, że obiekty pochodzą z okresu od XIV do XVII wieku, ale dyrektor Muzeum w Wodzisławiu zastrzegł, że wcześniejsze hipotezy w większości nie potwierdzają się, co wykazują trwające badania.
Wykopaliska, jeśli pogoda pozwoli, będą prowadzone do września. Potem naukowcy będą opracowywali pozyskane materiały.
Źródło: Polskie Radio/PAP/mc