Służby będą miały mniejszy dostęp do bilingów?
Sekretarz rządowego Kolegium do spraw Służb Specjalnych Jacek Cichocki proponuje m.in. skrócenie z dwóch lat do roku czasu przechowywania danych telekomunikacyjnych.
2011-07-04, 14:00
Posłuchaj
Cichocki tłumaczy, że rok na przechowywanie danych jest wystarczający. Podkreślił, że wynika to z informacji uzyskanych od poszczególnych służb uprawnionych do pobierania bilingów.
- Statystyki pokazują, że po roku służby rzadko sięgają po te dane. Jest to kompromis między trzema interesami: bezpieczeństwem publicznym, operatorów, którzy ponoszą koszty i wolnościami obywatelskimi - mówi Cichocki.
Służby - według propozycji ministra Cichockiego - będą mogły sięgać po dane telekomunikacyjne tylko wtedy, gdy istnieje podejrzenie popełniania przestępstwa. Byłoby to poddawane kontroli wewnątrz danej służby, a statystyka ma być upubliczniana.
Minister Cichocki proponuje też powołanie przez Sejm niezależnej 6-osobowej komisji. Organ ten kontrolowałby służby specjalne pod kątem przestrzegania praw obywatelskich. Szef i zastępca komisji byliby sędziami. Kadencja tej komisji nie pokrywałaby się z kadencją parlamentu - wyjaśnił minister.
- Organ ten miałby kontrolowac specyficzny obszar działalności służb specjalnych, ten najbardziej wrażliwy i tajemny, czyli prace operacyjną. To jest ten obszar, które nie może kontrolowac wprost ani komisja, ani organ nadzorujący. Organ ten by dopełnił system kontroli, przez to byłby bardziej skuteczny i mógłby także w sposób głęboki wnikać w tajemnice służb - tłumaczy.
Zdaniem Jacka Cichockiego, komisja mogłaby zacząć działać najwcześniej w 2013 roku. Minister dodał, że zmiany dotyczące danych telekomunikacyjnych zostaną przygotowane do końca kadencji obecnego rządu, by następcy mogli się nimi zająć jak najszybciej.
Zaproponowane przez sekretarza Kolegium do spraw Służb Specjalnych zmiany to odpowiedź na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich Ireny Lipowicz. W styczniu napisała ona do premiera o zmianę zasad dostępu do billingów.
IAR,kk
REKLAMA