Łagodna kara dla pijanego kierowcy ze Słupska?
Słupski urzędnik trzy razy został złapany na prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu. Otrzymał grzywnę i zakaz prowadzenia samochodu przez 5 lat.
2011-07-14, 15:16
Posłuchaj
Piotr K. wpadł w ręce policyjnego patrolu w lipcu, listopadzie i grudniu ubiegłego roku. Miał w wydychanym powietrzu od pół do ponad dwóch promili alkoholu.
- W jednym przypadku spowodował kolizję ścinając znak drogowy. Raz też groził policjantom i zapowiadał, że jako urzędnik starostwa zwolni ich z pracy - mówi rzecznik słupskiej komendy aspirant Robert Czerwiński
Prokuratura rejonowa w Słupsku skierowała do sądu rejonowego łączny akt oskarżenia obejmujący wszystkie przestępstwa. Sąd wymierzył urzędnikowi karę grzywny w wysokości dwóch tysięcy siedmiuset złotych oraz pięcioletni zakaz prowadzenia samochodu.
Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy w Słupsku, mówił, że zaskarżył wyrok jako zbyt łagodny. W jego opinii nie ma jednak podstaw do tymczasowego aresztowania urzędnika.
REKLAMA
- Wniosek o tymczasowy areszt na pewno nie było potrzeby, natomiast prokurator zastosował wobec podejrzanego, w toku postępowania, inne środki zabezpieczające, m.in. dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe – wyjaśnił Dariusz Iwanowicz
Piotr K. odmówił wypowiedzi w tej sprawie. Cały czas pracuje w starostwie i dopóki nie zapadnie w jego sprawie prawomocny wyrok nie ma podstaw do jego zwolnienia.
mr
REKLAMA