Rozmowy telefoniczne są za drogie, Bruksela interweniuje

Pakiet ma poprawić konkurencyjność na rynku, doprowadzić do spadku cen i wzmocnić prawa konsumentów. Państwa z zaległościami teraz dwa miesiące na odpowiedź. Jeśli zignorują ponaglenia Brukseli, bądź wyjaśnienia okażą się niewystarczające, wtedy cała sprawa może się zakończyć przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Termin na wdrożenie pakietu telekomunikacyjnego minął 25 maja.

 - Oczywiście to wielkie rozczarowanie, że kraje członkowskie wyznaczają sobie termin na wdrożenie prawa, a później nie stosują się do tego. Wiele państw jest zaawansowanych, ale najlepiej będzie jeśli zakończą wszystkie procedury tak szybko jak to możliwe. By Komisja nie musiała kontynuować procedury karnej przeciwko nim - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Jonathan Todd.

Bruksela podkreśla, że w pakiecie telekomunikacyjnym jest wiele korzystnych rozwiązań dla konsumentów. I tak na przykład operatorzy mają jeden dzień na przeniesienie numeru telefonu klienta z jednej sieci do drugiej. Teraz w Polsce trwa ponad 30 dni. Poza tym umowa z dostawcą usług telekomunikacyjnych będzie ograniczona do roku. Nowe przepisy chronią również przed uciążliwym spamem, gwarantują też konsumentom prawo do przejrzystej i porównywalnej informacji o usługach.

Przepisy, które muszą być jeszcze zaakceptowane na grudniowej sesji plenarnej, wejdą w życie na początku przyszłego roku. Kraje członkowskie będą miały 18 miesięcy na ich wdrożenie.

REKLAMA

tk