Naukowcy przeciwni zamówieniom publicznym
Akademicy apelują do rządu, by mogli kupować sprzęt do badań bez przetargu. Według nich procedury są czasochłonne, nieefektywne, blokują badania i przypominają czasy PRL-u.
2011-08-05, 06:24
"Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że do kancelarii premiera trafiła wspólna uchwała Polskiej Akademii Nauk i Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.
- Ustawa o zamówieniach publicznych istotnie ogranicza skuteczność prowadzenia badań, a niekiedy zmusza nawet do zaniechania podejmowana projektów badawczych - argumentują naukowcy
Konkurs musi być ogłoszony jeśli zamówienie przekracza 14 tys. euro. Biolog prof. Jerzy Duszyński z PAN mówi, że zamawianie odczynników zaczyna przypominać centralne zakupu rodem z PRL.
- Na ich dostawę czeka się niekiedy tygodniami. Taka sytuacja nie sprzyja racjonalności wydatków, bo zamawia się na zapas - podkreśla biolog
REKLAMA
Prof. Duszyński skarży się też na to, że o wygranej w przetargu decyduje cena. Zdarza się, że z tego powodu naukowcy otrzymują sprzęt nie tej firmy, do którego obsługi są przeszkoleni. Niekiedy też odczynniki nie są wymaganej jakości.
- Postulat dotyczy zwolnienia uczelni i instytutów PAN z obowiązku stosowania ustawy w projektach badawczych dotyczących nauk podstawowych, innowacji i rozwojowych. W tej części dostaw i usług, które w ewidentny sposób decydują o efektywnym i terminowym realizowaniu projektu - twierdzi natomiast Mieczysław Grabianowski, wiceszef gabinetu prezesa PAN
"Dziennik Gazeta Prawna"/mr
REKLAMA