Orłowski: Stanom nie grozi bankructwo
Prof. Witold Orłowski ocenia, że obniżenie ratingu kredytowego Stanów Zjednoczonych przez jedną z agencji ratingowych nie oznacza spadku wiarygodności finansowej USA.
2011-08-08, 07:00
Posłuchaj
Prof. Witold Orłowski w Sygnałach Dnia 
Dodaj do playlisty
W rankingu wiarygodności kredytowej opublikowanym w piątek przez  amerykańską agencję ratingową Standard & Poor's rząd USA nie  uzyskał maksymalnej oceny AAA tylko AA+.
Ekonomista powiedział w "Sygnałach  Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia , że to posunięcie ze strony  agencji Standard&Poor's jest konsekwencją kryzysu finansowego i próbą  ratowania sytuacji. 
Prof. Orłowski zwrócił uwagę, że na obniżenie  ratingu kredytowego USA zdecydowała się tylko jedna agencja. - To  pokazuje, jak wszyscy są zagubieni - dodał ekonomista.
Profesor  Orłowski zapewniał, że Stanom Zjednoczonym nie grozi bankructwo.  Wyjaśnił, że w przypadku gdyby zabrakło pieniędzy na obsługę długu,  zostaną one dodrukowane. Zaznaczył przy tym, że tego typu działanie  odbije się jednak na gospodarce USA.
Osobną kwestią, jego zdaniem, są bardzo poważne problemy polityki  gospodarczej USA, które znajdują odbicie w tym ratingowym notowaniu. 
-  Stany Zjednoczone zadłużają sie zbyt szybko. Jeśli przestaną się  zadłużać, nie wiadomo, czy gospodarka amerykańska nie stanie w miejscu -  tłumaczy.  Amerykanów może czekać galopująca inflacja. Jego zdaniem  naprawdę nie wiadomo, jak to wszystko się skończy. 
Kłopoty Stanów mogą  zachwiać także chińską gospodarką, opartą na dolarze. Gdy spadnie  wartość dolara, wzrosną ceny chińskich produktów i zahamuje to ich  eksport.
Obawy  inwestorów związane z obniżeniem ratingu USA pogłębia niepewna sytuacja  gospodarcza Włoch i Hiszpanii. W opinii ekonomistów, nad obydwoma  krajami unosi się widmo kryzysu zadłużenia, a Włochy są jednym z  największych rynków kapitałowych świata.
IAR,kk