Postępowanie ws. ujawnienia danych Bialackiego
W sprawie ujawnienia danych białoruskiego opozycjonisty Alesia Bialackiego przez Prokuraturę Generalną zostanie podjęte postępowanie służbowe, by ustalić, czy zawiniły procedury, czy ludzie.
2011-08-12, 11:43
Posłuchaj
Postępowanie służbowe dotyczy kilku prokuratorów Prokuratury Generalnej, w tym całego departamentu współpracy międzynarodowej. Do wtorku, 16 sierpnia, zostaną przedstawione wstępne wyniki tego postępowania. Wtedy też zostanie podjęta decyzja o ewentualnym postępowaniu dyscyplinarnym.
- W 20011 roku do Prokuratury Generalnej wpłynęły dwa wnioski - jeden nie został zrealizowany, drugi - dotyczący Alesia Bialackiego - został zrealizowany. Materiały dotyczące jego konta bankowego zostały przekazane stronie białoruskiej - powiedział Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratora Generalnego. Zastrzegł, że z treści wniosku nie wynikało, że chodzi o działalność opozycyjną.
Radosław Sikorski przeprasza za ujawnienie danych>>>
Wnioski pod specjalną kontrolą
Prokuratura zapowiedziała, że sprawdzi wnioski z lat poprzednich, których nadawcą była Białoruś. Jak powiedział Kujawski: "wszystko wskazuje na to, że nie było innych spraw, w których Polska udzieliła pomocy białoruskim władzom w sprawie opozycjonistów".
Prokuratur Generalny Andrzej Seremet skierował też pismo do prokuratur okręgowych i apelacyjnych z informacją, że od tej pory każdy wniosek o pomoc prawną z Białorusi musi być konsultowany z Prokuraturą Generalną.
Jak zaznaczył Kujawski, postępowanie w takich sprawach jest zdecentralizowane, więc strona białoruska nie jest zobowiązana do kierowania wniosków o pomoc prawną wprost do Prokuratury Generalnej.
Polacy pomogli aresztować białoruskiego opozycjonistę>>>
Polska przyczyniła się do zatrzymania opozycjonisty
W ubiegłym tygodniu władze w Mińsku zatrzymały białoruskiego obrońcę praw człowieka Alesia Bialackiego. Oskarżono go o ukrywanie dochodów. Zatrzymanie było możliwe m.in. dzięki danym przekazanym przez litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości.
Więcej informacji w serwisie specjalnym: Raport Białoruś>>>
Decyzja o przekazaniu przez stronę litewską danych z kont bankowych działaczy białoruskiej opozycji spotkała się z krytyką organizacji obrony praw człowieka. Okazało się, że pomocy prawnej w sprawie Bialackiego Białorusi udzieliła także Polska.
Zobacz dzień na zdjęciach>>>
IAR,PAP,kk
REKLAMA