Przez giełdowe zamieszanie zdrożeje żywność?

Profesor Andrzej Kowalski zauważa, ze firmy zajmujące się graniem na giełdach, coraz częściej interesują produktami rolnymi, co destabilizuje ich ceny. Minister rolnictwa uspokaja, mówiąc, że ostatnie dwa miesiące ceny żywności spadały.

2011-08-22, 11:16

Przez giełdowe zamieszanie zdrożeje żywność?
Marek Sawicki. Foto: Wikipedia/Radosław Drożdżewski

Posłuchaj

Marek Sawicki (minister rolnictwa): Przez 3 lata pensje rosły szybciej niż ceny żywności
+
Dodaj do playlisty

Profesor Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ)przypomniał, że od kilku lat rynki rolne cieszą się dużym zainteresowaniem kapitału spekulacyjnego, czyli ulokowanego w dane zasoby tylko w oczekiwaniu na wzrost cen, a nie w celu kupowania.

W międzynarodowych funduszach grających na giełdach takich inwestycji jest znacznie więcej niż kapitału ulokowanego w sferę realną, czyli fabryki, firmy czy produkty, które fundusz faktycznie potrzebuje.

Zdaniem profesora Kowalskiego, stąd wynikają nieuzasadnione huśtawki cen. Odczucie rosnących cen mają też klienci i niewielu jest wśród nich optymistów.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki próbuje uspokajać. Ocenia on, że tegoroczne zbiory podstawowych produktów rolnych są na poziomie średniej z ostatnich paru lat. - Wzrost cen żywności nie przekroczy w tym roku 5 procent - dodaje.

REKLAMA

Z powodu rosyjskiego embarga na warzywa, ceny produktów rolnych obniżyły się o 2 procent w czerwcu - mówi Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Mimo to ceny żywności w ogóle w pierwszej połowie roku i tak wzrosł aż7 procent.

Minister Sawicki przyznał, że o ile same warzywa taniały, to ceny żywności od stycznia do czerwca rosły. Jego zdaniem, to wynik sytuacji gospodarczej z ostatnich 3 lat. Minister rolnictwa przekonuje, że w tym okresie ceny żywności wzrastały w mniejszym stopniu niż płace. Tłumaczy, że przetwórcy chcieli to wyrównać i niejako doścignąć wynagrodzenia. Utrzymuje jednak, że na koniec roku wzrost cen żywnoście nie przekroczy 5 procent, a od dwóch miesięcy lekko spadają.

tk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej