Giełdy na plusie, ale eksperci wieszczą spadki
Poprawa nastrojów na rynkach jest tylko chwilowa i nie powinna przysłaniać problemów z jakimi boryka się światowa gospodarka - uważa analityk firmy doradczej AZ Finanse Paweł Cymcyk.
2011-08-22, 16:57
Posłuchaj
Od rana na europejskich giełdach dominuje kolor zielony oznaczający wzrosty. Ekspert podkreśla jednak, że to tylko odreagowanie po ubiegłotygodniowych dużych spadkach i poprawa nastrojów nie powinna nam przysłaniać poważnych problemów, z jakimi borykają się największe światowe gospodarki.
Kłopotem jest zbyt wysoka inflacja w Chinach, którą trzeba zwalczać wysokimi stopami procentowymi. Te jednak jednocześnie hamują rozwój gospodarki - wyjaśnia ekspert. Inwestorów niepokoi również sytuacja na amerykańskim rynku pracy, a także słabe dane z europejskiej gospodarki.
Problemy gospodarcze odbijają się również na notowaniach walut - zwłaszcza uchodzących za bezpieczne inwestycje jena japońskiego i franka szwajcarskiego - dodaje ekonomista.
Po południu podstawowy indeks na warszawskim parkiecie WIG był na ponad dwuprocentowym plusie, a indeks dużych spółek WIG 20 zyskiwał 1,73 procent wobec piątkowego zamknięcia notowań. Dość optymistycznie było również na rynku walutowym. Za franka szwajcarskiego trzeba było płacić 3 złote 66 groszy, za euro 4 złote 16 groszy, a za dolara 2 złote 89 groszy.
REKLAMA
tk
REKLAMA