Nadzieja umiera ostatnia - Legia i Śląsk w pucharach
Legia Warszawa i Śląsk Wrocław rozegrają w czwartek na wyjeździe mecze rewanżowe czwartej rundy eliminacji Ligi Europejskiej.
2011-08-25, 14:31
Posłuchaj
Piłkarze stołecznego klubu zmierzą się w Moskwie ze Spartakiem, a Śląsk również zagra na wyjeździe - z Rapidem Bukareszt.
Polskie zespoły są w trudnej sytuacji. Legia Warszawa po dobrym meczu na Łazienkowskiej zremisowała ze Spartakiem 2:2, ale w rewanżu wystąpi poważnie osłabiona. Nie zagra ten, który strzelił Rosjanom obie bramki - Serb Miroslav Radovic, odsunięty z powodu żółtych kartek, podobnie jak Manu i Marcin Komorowski. Spotkanie na sztucznej murawie stadionu Łużniki rozpocznie się o godz. 17.
Trener Maciej Skorża nie traci jednak nadziei. - Polskie drużyny w obliczu takich niekorzystnych zbiegów okoliczności potrafią wykrzesać z siebie takie rezerwy, jakich na co dzień nie pokazują. Właśnie na taki mecz ze strony mojej drużyny liczę jutro. Wierzę, że zagra na poziomie, jakiego dotąd nie prezentowała. Tylko to da nam awans - powiedział Skorża na konferencji prasowej w Moskwie.
Trzy godziny później na boisko w Timisoarze wybiegną zawodnicy Śląska Wrocław i Rapidu Bukareszt. Podopiecznych Oresta Lenczyka czeka jeszcze trudniejsze zadanie. U siebie przegrali z Rumunami 1:3, a w rewanżu także nie będą w optymalnym składzie. Żółte kartki wyeliminowały lidera wrocławian Sebastiana Milę.
REKLAMA
- Rywal jest absolutnym faworytem w rewanżu. Jedziemy tam, żeby honorowo pożegnać się z pucharami - przyznał Lenczyk.
- Przekonaliśmy się już o tym, że zespół z Bukaresztu jest niezwykle trudnym rywalem- dodał piłkarz Śląska Wrocław Tadeusz Socha. Inny zawodnik polskiego klubu - Łukasz Madej mimo niekorzystnego wyniku z pierwszego spotkania wierzy w swój zespół. Z kolei obrońca Śląska Dariusz Pietrasiak wie co trzeba zrobić aby uzyskać korzystny rezultat w meczu z Rapidem.
man
REKLAMA
REKLAMA