Zabójca szwedzkiej minister: udawałem wariata

Mijailo Mijailovic, który zabił szwedzką szefową dyplomacji Annę Lindh w 2003 roku, przyznał w poniedziałek w wywiadzie, że udawał psychicznie chorego, aby otrzymać łagodniejszy wymiar kary, a jego czyn był motywowany politycznie.

2011-08-29, 21:28

Zabójca szwedzkiej minister: udawałem wariata
. Foto: źr. wikipedia/Vesa Lindqvist/Matti Hurme

- Mówiłem od rzeczy, żeby otrzymać opiekę psychiatryczną. Wszystko to było zmyślone. Nie słyszałem żadnych głosów - przyznał Mijailovic.- Im więcej mówi się od rzeczy, tym bardziej lekarze cię słuchają. Są lekarze, których ciężko jest oszukać, i tacy, których łatwo ogłupić - dodał 32-letni Szwed serbskiego pochodzenia.

"Politycy są źródłem całego zła"

W wywiadzie dla dziennika "Expressen" Mijailovic wyznał, że kilka dni przed zabiciem minister spraw zagranicznych rozważał także zaatakowanie Larsa Leijonborga, ówczesnego przewodniczącego Ludowej Partii Liberałów.

- Sądziłem, że politycy są źródłem całego zła. Jednak później zrozumiałem, że zrzucanie winy za swoje problemy na polityków było oznaką mojej słabości - powiedział Mijailovic.

REKLAMA

Zabójstwo w domu towarowym

Anna Lindh, jedna z najbardziej popularnych polityków w kraju, została zasztyletowana przez Mijailovica 10 września 2003 roku w sztokholmskim domu towarowym. Podczas zamachu był on pod wpływem silnych środków uspokajających.

Początkowo napastnik nie przyznawał się do winy, a kiedy przedstawiono niezbite dowody oparte na analizie DNA, utrzymywał, że to "wewnętrzne głosy" skłoniły go do zabicia Lindh. Dzięki temu został skierowany przez sąd apelacyjny na przymusowe leczenie psychiatryczne i chwilowo uniknął kary więzienia. Niemniej w marcu 2004 roku Szwedzki Sąd Najwyższy uchylił wyrok niższej instancji i skazał go na dożywocie.

gs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej