Kaddafi: nie poddam się, Libia stanie w płomieniach
Przemówienie Kaddafiego w wersji audio nadała syryjska telewizja Arrai. To ta sama stacja, która w środę wyemitowała przemówienie syna dyktatora Saifa al-Islama.
2011-09-02, 05:30
Posłuchaj
Obalony libijski przywódca Muammar Kaddafi zapowiedział, że nie podda się i że jest przygotowany na długą walkę.
Kaddafi nazwał rebeliantów "zdrajcami", a wojska NATO "kolonialistami". Powiedział, że Libijczycy nienawidzą kolonializmu i nie pozwolą obcym ludziom zająć swojego kraju.
Stwierdził też, że powstańcy są wewnętrznie podzieleni i poniosą porażkę. "Walka będzie długa, a Libia stanie w płomieniach. Nie poddamy się. Nie jesteśmy kobietami. Będziemy walczyć" - mówił Kaddafi.
W kilkuminutowym przemówieniu wielokrotnie wzywał swoich zwolenników do walki. "Słyszycie mój głos. Nie dajcie się im ogłupić. Idźcie, użyjcie broni. Idźcie i walczcie. Od wioski do wioski, od miasta do miasta, od góry do góry, od doliny do doliny. Ta walka będzie długa. Chcą wojny? To będą ją mieli. I przegrają" - powiedział obalony dyktator.
REKLAMA
Miejsce pobytu Kaddafiego jest nieznane. Były libijski dyktator zniknął półtora tygodnia temu, kiedy powstańcy weszli do Trypolisu. Syn byłego dyktatora Saif al-Islam mówił wczoraj, że cała rodzina jest na przedmieściach Trypolisu, pije kawę i herbatę i jest bezpieczna.
Powstańcy uważają z kolei, że obalony przywódca przebywa w rejonie położonego na południe od Trypolisu miasta Bani Walid. Za głowę Muammara Kaddafiego libijscy biznesmeni oferują półtora miliona dolarów nagrody.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
IAR/mch
REKLAMA
REKLAMA