Londyn współpracował z reżimem Kaddafiego
Brytyjskie służby w 2004 roku oferowały synowi libijskiego dyktatora Saifowi al-Islamowi ochronę.
2011-09-09, 20:08
Brytyjski wywiad odkrył bowiem, że organizowany jest spisek zagrażający życiu syna Kadafiego, który mieszkał wtedy w Londynie. Portal dziennika "Guardian" pisze o nowych dowodach świadczących o współpracy Londynu z reżimem Muammara Kaddafiego. Dokumenty odkryto w Trypolisie, w opuszczonych budynkach rządowych.
Oficerowie Scotland Yardu zapewnili 7 lat temu Saifa, że podjęto kroki, które zapewnią mu bezpieczeństwo. Saif al-Islam Kaddafi znalazł się wówczas też na specjalnej liście osób zagrożonych atakiem.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
W ostatnich czasie w mediach na Wyspach Brytyjskich pojawia się coraz więcej faktów świadczących o dobrych relacjach brytyjskich władz z reżimem w Libii. Saif al-Islam był na przykład gościem księcia Andrzeja w Pałacu Buckingham, przyjaźnił się też z przedstawicielami świata polityki i uczęszczał do elitarnej szkoły London School of Economics.
Syn Kadafiego Saif Al-Islam, podobnie jak obalony dyktator, są poszukiwani przez Międzynarodowy Trybunał w Hadze za zbrodnie przeciwko ludzkości. Ukrywają się prawdopodobnie w Libii.
Kilka dni temu "Guardian" informował, że w Trypolisie znaleziono między innymi list sir Marka Allena, szefa brytyjskiego wywiadu do ministra spraw zagranicznych Libii, Mussy Kussy. Dziękował w nim za "pyszne prezenty", czyli pomarańcze i daktyle, które otrzymał od ministra należącego do reżimu byłego dyktatora.
IAR, sm
REKLAMA