Pacjenci donoszą na Kopacz. "Dała nam zły lek"
Pacjenci zakażeni wirusem żółtaczki typu B złożyli donos do prokuratury na Ewę Kopacz. Ich zdaniem jako minister zdrowia nie dopełniła obowiązków, pozwalając, by leczono ich szkodliwym lekiem.
2011-11-10, 07:00
Posłuchaj
"Gazeta Wyborcza" podaje, że zdaniem trzech pacjentów i fundacji Gwiazda Nadziei z Katowic, minister zdrowia pozbawiła ich tańszego i skutecznego w walce z wirusem żółtaczki leku, a dała droższy i szkodliwy. Chodzi o leki zwalczające wirus zapalenia wątroby typu B.
- Minister zdrowia pozbawiła nas tańszego i skutecznego w walce z wirusem żółtaczki leku. Dała droższy i szkodliwy - powiedział gazecie jeden z nich.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
O tym, jaki lek dostają chorzy, decyduje minister zdrowia, wydając rozporządzenie o programach terapeutycznych, które finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Dla pacjentów leki są darmowe. Objętych tym programem chorych na WZW jest w Polsce ok. 13 tys. osób.
Doniesienie na byłą minister zdrowia warszawska prokuratura Śródmieście-Północ otrzymała w poniedziałek. Według fundacji Kopacz naruszyła art. 231 kodeksu karnego, czyli nie dopełniła swoich obowiązków, działając w ten sposób na szkodę interesu publicznego.
REKLAMA
"Gazeta Wyborcza", IAR, mr
REKLAMA