Mało brakowało, by polski mistrz świata stracił oko
Najlepszy polski tyczkarz Paweł Wojciechowski jest w szpitalu. Złoty medalista MŚ w Daegu, podczas treningu złamał kość jarzmową i czeka go operacja.
2011-12-07, 20:30
Posłuchaj
Trener polskiego mistrza Włodzimierz Michalski tłumaczy, że podczas rutynowego ćwiczenia - skoku z dwóch kroków, zawodnik wypuścił z rąk tyczkę, która trafiła go w twarz. Uderzenie spowodowało złamanie kości oczodołu i kości jarzmowo-szczękowej.
W wojskowym szpitalu klinicznym w Bydgoszczy Paweł Wojciechowski będzie miał wykonany zabieg, który scali złamane kości twarzy.
- Będzie to rutynowy zabieg - mówi trener Michalski. Szkoleniowiec ma nadzieję, że twardy charakter Wojciechowskiego pozwoli mu szybko pozbierać się po kontuzji.
Trener po konsultacjach z lekarzami liczy, że mistrz świata wróci do treningów bardzo szybko, za około kilka dni. Ćwiczenia, które będzie wykonywał nie powinny mieć wpływu na zrastanie się kości twarzy.
REKLAMA
Paweł Wojciechowski podczas sierpniowych mistrzostw świata w Daegu zdobył jedyny medal dla polskiej ekipy. Jego złoto było też największą niespodzianką dla kibiców lekkiej atletyki w Polsce.
ah
REKLAMA