Londyn: to była trudna, ale właściwa decyzja

Brytyjscy komentatorzy zastanawiają się na gorąco, co oznacza weto premiera Davida Camerona wobec planów większej integracji Unii Europejskiej.

2011-12-09, 11:09

Londyn: to była trudna, ale właściwa decyzja

Posłuchaj

Brytyjscy komentatorzy zastanawiają się na gorąco, co oznacza weto premiera Davida Camerona wobec planów większej integracji Unii Europejskiej.
+
Dodaj do playlisty

Sam premier Cameron uspokajał po nocnej naradzie w Brukseli, że nie jest to bynajmniej rozpad Unii. Jadąc do Brukseli brytyjski premier zapowiadał, że będzie bronić zasadniczych interesów brytyjskich. Wymieniał zachowanie otwartego rynku i usługi finansowe (naczelny brytyjski towar eksportowy). Użył weta, ponieważ nie uzyskał odpowiednich wykluczeń dla zachowania tych interesów i - jak powiedział - była to: "Właściwa decyzja dla Wielkiej Brytanii - trudna, ale właściwa".

Brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague uspokajał, że nie oznacza to pozostania Londynu w przedsionku nowej, ściślejszej Unii: "Kluczowe dotyczące nas decyzje, związane na przykład ze wspólnym rynkiem, nadal będą podejmowane przez 27 państw, w tym przez nas. Nie bierzemy natomiast udziału w utracie części narodowej suwerenności i władzy przez państwa, które są do tego zmuszone przez trudności strefy euro. Bardzo niewielu Brytyjczyków chciałoby, żebyśmy w tym uczestniczyli". Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że Wielka Brytania ma weto tylko w kwestii zmiany traktatu, a nie będzie go miała w kształtowaniu przyszłych unijnych regulacji finansowych - i może zostać wciągnięta tylnymi drzwiami w nową rzeczywistość ściślejszej Unii.

 

IAR, ab

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej