"Zabija poczucie wspólnoty". Premier o marszu
Donald Tusk uważa, że nie może być akceptacji dla tych, którzy wprowadzili w Polsce stan wojenny.
2011-12-13, 15:25
Posłuchaj
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - Stan Wojenny >>>
Premier Tusk mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że stan wojenny zrujnował szanse narodu i państwa polskiego na odzyskanie choćby fragmentu suwerenności. Zdaniem premiera, generał Jaruzelski jest osobą kontrowersyjną, a bilans jego dokonań jest negatywny. W opinii Donalda Tuska, nie można usprawiedliwiać łamania prawa i bicia ludzi, a każdy polityk, który to robi, jest podejrzany.
Zdaniem Donalda Tuska, stan wojenny powinien skłonić do refleksji nad władzą i jej ograniczeniami. - Stan wojenny powinien być nadzwyczajną przestrogą przed nienawiścią.
Premier dodał, że nie rozumie ludzi, którzy tego dnia stwarzają atmosferę konfliktu. W jego opinii, 13 grudnia powinien łączyć wszystkich tych, którzy w latach 80. stawiali opór władzy. - Osoby, które tego dnia szukają konfliktu, zabijają poczucie polskiej wspólnoty - podkreślił lider PO.
REKLAMA
O godz. 18 w Warszawie ma się rozpocząć organizowany przez PiS Marsz Niepodległości i Solidarności. Jego uczestnicy uczczą 30. Rocznicę stanu wojennego, jednak głównym celem protestu jest sprzeciw wobec polityki ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, aj
REKLAMA