Saryusz-Wolski: zaatakowaliśmy kryzys
Jacek Saryusz-Wolski uważa, że polska prezydencja została bardzo pozytywnie oceniona przez innych członków Unii Europejskiej.
2011-12-15, 07:57
Posłuchaj
Jacek Saryusz-Wolski w Jedynce
Dodaj do playlisty
Jacek Saryusz-Wolski uważa, że polska prezydencja została bardzo pozytywnie oceniona przez innych członków Unii Europejskiej. Zdaniem gościa Programu Pierwszego Polskiego Radia udało się nam zrealizować wiele z zakładanych priorytetów.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
W ocenie eurodeputowanego PO polskie priorytety się obroniły - w obszarze gospodarki zaatakowaliśmy kryzys - dodał. Zasługą Polski jest też sześciopak - powiedział Saryusz-Wolski. Gość Sygnałów Dnia wyliczał też zasługi polskiej prezydencji w obszarze polityki zagranicznej. Są wśród nich: zamknięcie negocjacji z Ukrainą, przyjęcie Chorwacji i nowa strategia wobec morza śródziemnego. Jacek Saryusz-Wolski tłumaczył też przesłanie polskiej doktryny integracyjnej. Podkreślił, ze Polska opowiada się za większą integracją i zwiększeniem roli instytucji europejskich.
Eurodeputowany tłumaczył, że wspólnie łatwie jest walczyć z zagrożeniami globalnymi takimi jak kryzys czy zagrożenie terroryzmem. Jacek Saryusz-Wolski zapowiedział, że umowa konstytuująca pakt fiskalny powinna być gotowa do marca. Eurodeputowany tłumaczył, że Polska nie powinna obawiać się przystąpienia do paktu. Jak powiedział - dla nas przystąpienie do tego układu jest proste, bo my już ograniczenia nakazujące dyscyplinę finansową mamy zapisane w naszych krajowych przepisach. Natomiast w naszym interesie leży nałożenie takich ograniczeń na inne kraje.
REKLAMA
To tylko pożyczka
Mówiąc o pieniądzach, które Polska zadeklarowała na pomoc krajom zmagającym się ze skutkami kryzysu eurodeputowany podkreślił, że jest to tylko pożyczka. - Nie dajemy pieniędzy, ale pożyczamy, nikt na tym nie ucierpi, a korzyści są bardzo duże - powiedział. Pytany o miejsce Polski po zakończeniu prezydencji Jacek Saryusz-Wolski powiedział, że teraz nasz kraj powinien bardzo silnie uczestniczyć w przemianach unijnych, aby nie zostać na marginesie.
IAR, to
REKLAMA