Najniższe nagrody w historii Tour de Ski
Po raz pierwszy w historii Tour de Ski pula nagród nie przekroczy w tym roku miliona franków szwajcarskich (818 tys. euro).
2011-12-28, 14:54
W rozpoczynającym się w czwartek cyklu, w którym Justyna Kowalczyk triumfowała dwukrotnie, można wygrać 720 070 franków (590 tys euro).
Najlepsi w klasyfikacji generalnej otrzymają po 82 000 euro. Premia za drugie miejsce wyniesie 55 000, a za trzecie - 27 500. Czeki dostanie czołowa dziesiątka kobiet i mężczyzn.
Prowadzona będzie również oddzielna klasyfikacja w sprincie - triumf wart jest 5 500 euro. Wzbogacą się także najlepsi na poszczególnych etapach - 2 750 euro dla triumfatorów, 1 640 za drugie i 1 100 euro za trzecie miejsce. Lider cyklu po każdym etapie dostanie 1 355 euro, a na zakończenie finansowe gratyfikacje otrzymają najlepsze drużyny - po 5 470 euro.
Kobiety mają do pokonania łącznie 60,3 km, a jeden kilometr wyceniono maksymalnie na 3 640 euro. Mężczyźni, którzy przebiegną 110,15 km, mogą zarobić proporcjonalnie mniej - jeden kilometr jest u nich wart najwyżej 1 990 euro.
REKLAMA
Tour de Ski rozpocznie się w czwartek w Oberhofie i potrwa do 8 stycznia. Dwie ostatnie edycje tego cyklu wygrała Justyna Kowalczyk.
man
REKLAMA