"Ustalić morderców z "Wujka"? Jest taka możliwość"

Gdybyśmy dysponowali przed laty takimi metodami badania DNA jak obecnie, to ustalilibyśmy sprawców śmiertelnych postrzałów w kopalni "Wujek" - twierdzi prof. Tadeusz Dobosz z AM we Wrocławiu.

2012-01-13, 15:06

"Ustalić morderców z "Wujka"? Jest taka możliwość"
16 grudnia 1981 oddziały wojska i ZOMO zaatakowały górników katowickiej kopalni "Wujek". Foto: IPN

Rozmówca "Gazety Wyborczej" jest jednym z pionierów wykorzystania badań DNA w polskiej medycynie sądowej.

- Kiedy 20 lat temu zaczynaliśmy naszą kryminalistyczną przygodę, do wyodrębnienia DNA potrzebowałem plamy krwi wielkości talerzyka. Współczesne metody są o wiele bardziej czułe. Gdybyśmy dysponowali takimi w czasach tragedii w kopalni "Wujek", nie byłoby problemu z ustaleniem, kto do kogo strzelał i z jakim skutkiem - mówi prof. Dobosz.

 

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

 

- Wystarczyłoby sprawdzić, jaką broń komu wydano, a następnie zbadać pociski (pod kątem balistycznym, ale także pod kątem biologicznych śladów, jakie na nich zostały po przejściu przez ciało ofiary), by ustalić, który milicjant postrzelił którego górnika - dodał prof. Dobosz.

Zapraszamy do serwisu specjalnego Polskiego Radia poświęconego stanowi wojennemu.

 

REKLAMA

"Gazeta Wyborcza"/mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej