Beskidy: snowboardzista utknął w zaspie
O dużym szczęściu może mówić 26-letni snowboardzista z Grojca, który wczoraj zjechał z trasy na Małym Skrzycznem i utknął w zaspach.
2012-01-16, 21:52
Mężczyzna nie mógł wrócić na stok ani zjechać do doliny. O pomoc poprosił policję i GOPRO-wców. Akcję ratowniczą utrudniała gęsta mgła, intensywne opady śniegu i ponad dwumetrowe zaspy. W końcu zziębniętego mężczyznę odnaleźli pełniący służbę w patrolu narciarskim policjanci z bielskiego pododdziału prewencji oraz goprowcy ze Szczyrku.
- 26-latek tłumaczył, że chciał jedynie pojeździć w świeżym puchu niestety utknął w zaspie- wyjaśnia Łukasz Dunat ratownik dyżurny beskidzkiej grupy GOPR.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W górach panują bardzo trudne warunki. Ratownicy odradzają piesze wędrówki w wyższe partie gór. Tylko w ostatni weekend interweniowali 6 razy udzielając pomocy turystom, którzy ugrzęźli w śnieżnych zaspach. Na najwyższym szczycie Beskidów-Babiej Górze wprowadzono III stopień zagrożenia lawinowego.
REKLAMA
IAR, gs
REKLAMA