Białystok: nie chcemy koncertu Behemotha
Kilkanaście organizacji katolickich i prawosławnych uważa, że w Białymstoku nie powinny się odbywać koncerty tak kontrowersyjnych wykonawców jak Behemoth.
2012-01-19, 15:28
Posłuchaj
Napisali w tej sprawie list do prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.
"Jesteśmy zaniepokojeni jako chrześcijanie, że w naszym mieście - Mieście Miłosierdzia - ma nastąpić takie wydarzenie" - napisano w liście. O liderze Darskim piszą, że to "skandalista, wrogo nastawiony do chrześcijaństwa, profanujący symbole religijne naszej wiary".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Sygnatariusze listu pytają prezydenta, czy miasto w jakikolwiek sposób finansowo partycypuje w tym przedsięwzięciu, czy zabezpiecza je porządkowo, czy też organizacyjnie.
Pod listem podpisały się m.in. takie organizacje jak: Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, Akcja Katolicka Archidiecezji Białostockiej, Stowarzyszenie Rodzin Archidiecezji Białostockiej, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Białostockiej oraz Bractwo Młodzieży Prawosławnej, Bractwo Trzech Świętych Hierarchów, Bractwo Świętych Cyryla i Metodego.
"To inicjatywa prywatna"
Karol Świetlicki z biura prasowego prezydenta Białegostoku powiedział PAP, że prezydent nie dostał jeszcze listu i nie będzie tego komentował. Zaznaczył jedynie, że koncert jest inicjatywą prywatną, by na niego wejść trzeba kupić bilet, a miasto nie ma wpływu na to, kto tam przyjdzie.
Behemoth ma wystąpić 24 stycznia w Białymstoku w ramach ogólnopolskiej trasy koncertowej "Phoenix Rising Tour". Organizator koncertu Bartłomiej Krysiuk powiedział że nic nie wie o liście organizacji chrześcijańskich. Dodał, że do niego nikt się nie zwracał w tej sprawie. Dodał, że koncert odbędzie się normalnie.
IAR,PAP,kk
REKLAMA