W Kielcach ludzie nie umierają przez urzędnika
Setki dokumentów, które wydał Urząd Stanu Cywilnego w Kielcach mogą stracić ważność.
2012-01-26, 08:09
Kierownik urzędu, jak się okazało nie miał uprawnień do podpisania dokumentów takich jak akty ślubów, urodzeń i zgonów. O sprawie napisała "Gazeta Polska codziennie".
W sierpniu kierownikiem kieleckiego urzędu stanu cywilnego został Ryszard Król. Nowy kierownik nie miał jednak wymaganych prawem kwalifikacji - wykształcenia wyższego prawniczego lub administracyjnego, ewentualnie dowolnych studiów wyższych magisterskich oraz podyplomowych z zakresu administracji. Nowy kierownik z wykształcenia jest inżynierem. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Kielcach. Ta uznała, że nie trzeba unieważniać dokumentów USC.
Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>
Jak się okazuje ostateczną decyzję w tej sprawie może podjąć tylko sąd administracyjny. W praktyce więc może się okazać, że za kilka lat ktoś uzna, iż jego ślub jest nieważny. Zamiast o rozwód, może wystąpić do sądu o stwierdzenie nieważności aktu.
sm
REKLAMA