Przelewy za najlepszy seks w życiu i za muchy w nosie
Polacy nie mogą narzekać na brak poczucia humoru. Ujawnia się ono m.in. przy okazji robienia przelewów bankowych.
2012-01-30, 08:49
Jak się okazuje wielu rodaków przy tytułach przelewów korzysta ze skojarzeń erotycznych – pisze „Gazeta Wyborcza”. Kwity „za najlepszy seks w życiu”, „za wczorajszą noc bez napiwku” czy „za drapanie po pleckach” to dla bankowców codzienność.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Mężczyźni często w przypadku przelewów na kobiece konta piszą „na waciki”, cytując kultowy tekst z filmu „Kiler”. Humor Polaków widać też w przypadku, gdy przelewane są niższe kwoty. Np. przesyłając 10 zł piszą „kup sobie coś porządnego”.
sm
REKLAMA