Matka spaliła ciało noworodka w kotłowni?
Policja zatrzymała mieszkankę Gorzyc, która w styczniu była w zaawansowanej ciąży i prawdopodobnie urodziła dziecko. Narodzin jednak nie zgłoszono, a dziecka nie ma.
2012-02-08, 21:40
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
Jak podał portal gazeta.pl, powołując się na nieoficjalne informacje z postępowania, według zatrzymanej kobiety dziecko miało umrzeć po porodzie w domu, a matka spaliła jego ciało w piecu w kotłowni. Policja nie potwierdza na razie tych informacji, ale też im nie zaprzecza.
- Na obecnym etapie postępowania podawanie jakichkolwiek szczegółów w tej sprawie jest przedwczesne. Dlatego nie mogę skomentować informacji mediów - powiedziała st. sierżant Joanna Paszenda z wodzisławskiej policji.
Rzeczniczka potwierdziła, że 35-letnia mieszkanka Gorzyc została zatrzymana do wyjaśnienia sprawy, a w czwartek zostanie doprowadzona do prokuratury, gdzie może usłyszeć zarzuty.
REKLAMA
O tym, że kobieta jeszcze w styczniu była w ciąży, a dziecka nie ma, policję powiadomili pracownicy opieki społecznej. W mieszkaniu 35-latki policjanci zabezpieczyli ślady. Zatrzymana kobieta ma już trójkę dzieci.
aj
REKLAMA