Rząd zlikwiduje Fundusz bez umowy z Kościołem?
Może dojść do najpoważniejszego od lat konfliktu na linii rząd - kościół. Gabinet Tuska planuje bowiem ominąć negocjacje z klerem i zlikwidować Fundusz Kościelny.
2012-02-15, 08:25
Takie informacje znajdujemy w środowej "Rzeczpospolitej".
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości wysłała do MSW interpelację, a w odpowiedzi - napisanej przez wiceministra Piotra Kołodziejczyka - przeczytała, że nie potrzeba dwustronnej umowy z kościołem, żeby zlikwidować Fundusz Kościelny. Posłanka pytała resort o kwestię likwidacji Funduszu, która pojawiła się w expose premiera, argumentując że umowy dwustronnej wymaga konkordat i konstytucja.
Zdaniem MSW ustawa, na podstawie której Fundusz finansuje składki emerytalne, została przyjęta bez podpisania wcześniejszej dwustronnej umowy i dlatego także teraz nie jest ona niezbędna.
Innego zdania jest kler. - Fundusz to nie jest wyłącznie kwestia ustaw ubezpiecziowych, ale dotyczy relacji państwo - Kościół w kwestiach finansowych - uważa sekretarz episkopatu biskup Wojciech Polak. - Jego cele daleko wykraczają poza sprawy ubezpieczeń społecznych, do których został on zredukowany w ostatnich latach, bo dotyczą edukacji, spraw charytatywnych i ochrony zabytków - dodaje.
REKLAMA
Według Kołodziejczyka projekt zmian w Funduszu poddany zostanie konsultacjom, w trakcie których biskupi będą mogli przedstawić swoje stanowisko.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Od 1990 roku Fundusz Kościelny kosztował budżet państwa około miliarda złotych.
sg
REKLAMA
REKLAMA