Premier: kolejny atak na gospodarki węglowe
Polska jest w centrum bezwzględnej wojny o pieniądze, trwają starania by zwiększyć limity redukcji CO2 - informował premier Donald Tusk po spotkaniu z resortem środowiska.
2012-02-27, 15:30
Donald Tusk zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu Rady Unii Europejskiej i ministrów środowiska Unii, będziemy świadkami kolejnej próby zwiększenia celów emisyjnych dwutlenku węgla. – Po naszemu mówiąc (to) kolejny atak na gospodarki węglowe – powiedział szef rządu. Wynika to w jego ocenie z porażki dotychczasowej polityki niektórych państw, które liczyły na to, że handel emisjami sprawi, że węgiel będzie niekonkurencyjny jako źródło energii.
– Nasz węgiel nadal jest konkurencyjny, nawet jeśli będziemy kupowali uprawnienia do emisji (CO2). To oznacza niepokój tych państw, które tym mechanizmem chciały wymusić ograniczenie produkcji energii i transfer technologii, czytajcie: ich technologii. To jest też bój o wielkie biznesy. Jesteśmy w samym centrum bezwzględnej wojny o pieniądze – powiedział premier Donald Tusk.
Szef rządu zaznaczył, że Polska jest sceptyczna wobec zwiększania celów redukcyjnych. Uważa, że stoczy się o to "ciężka batalia" w Unii Europejskiej.
Donald Tusk i minister środowiska rozmawiali również o czerwcowym szczycie klimatycznym w Rio de Janeiro, gdzie zielona energia będzie jednym z głównych tematów.
Burzliwe rozmowy o klimacie
Rada ministrów środowiska UE odbędzie się 9 marca. Minister środowiska powiedział, że to spotkanie zanosi się na „bardzo burzliwe”, bo zetrą się różne interesy. Marcin Korolec zaznaczył, że niektóre instytucje europejskie i państwa mówią o zaostrzeniu kryteriów pakietu klimatyczno-energetycznego, a w perspektywie roku 2050 roku mówi się nawet o redukcji emisji rzędu 95 procent.
Minister próbuje budować zbliżone stanowisko z państwami regionu, jest w kontakcie z unijnym komisarzem do spraw klimatu.
Resort przygotuje obecnie ustawę o wydobywaniu węglowodorów, szczególnie gazu i ropy, w kontekście gazu łupkowego. Minister chce zagwarantować pełną kontrolę państwa nad udzielonymi koncesjami, przy poszanowaniu praw inwestorów. Dodał, że Polska opiera się na rozwiązaniach norweskich, które mają wysokie standardy środowiskowe.
agkm