Marsz Równości i Marsz Normalności
W asyście policji i straży miejskiej ulicami Łodzi przeszły w sobotę dwie manifestacje - popierający mniejszości seksualne Marsz Równości oraz prawicowo-narodowy Marsz Normalności, którego uczestnicy próbowali przerwać drugi pochód.
2012-04-14, 17:09
Marsz Równości gejów i lesbijek odbył się w ramach trwającego od piątku Drugiego Maratonu Równości "Łódź równa się!", zorganizowanego przez Kampanię Przeciw Homofobii. Podobnie jak w ub. roku uczestnicy marszu zebrali się na Starym Rynku. Podkreślali, że przez udział w manifestacji chcą promować "tolerancję, różnorodność i równouprawnienie".
Na Stary Rynek przyszło ok. 100 kolorowo ubranych osób, które po godz. 14 z balonami w rękach, w rytm samby, ruszyły ulicami Wolborską, Franciszkańską, Kilińskiego i Pomorską w kierunku ronda Solidarności. Na trasie przemarszu była policja i straż miejska, jednak nawet taka asysta nie uchroniła manifestantów od jajek i grudek ziemi, którymi rzucali uczestnicy Marszu Normalności.
Tradycyjne wartości
Ta druga manifestacja, zorganizowana przez Młodzież Wszechpolską, rozpoczęła się w południe w Pasażu Schillera, skąd ok. 150 osób ulicami Piotrkowską i Nowomiejską przeszło do sąsiadującego ze Starym Rynkiem Parku Staromiejskiego (tzw. Park Śledzia), w którym demonstranci czekali na rozpoczęcie Marszu Równości.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>
- Jesteśmy tu po to, żeby podkreślić tradycyjne wartości normalnej rodziny. Tylko taka rodzina jest w stanie utrzymać zdrowe społeczeństwo, które będzie się rozwijało i nie wymrze. Sprzeciwiamy się homopropagandzie i taktyce trzech kroków, która dąży do adopcji dzieci przez homoseksualistów. Domagamy się prawnego zakazu promocji homoseksualizmu - mówił jeden z organizatorów Marszu Normalności, Adam Małecki z Młodzieży Wszechpolskiej.
Dodał, że Marsz Normalności jest demonstracją pokojową. Mimo tych zapowiedzi jego uczestnicy próbowali zakłócić przebieg drugiej manifestacji.
Manifestacje także w Katowicach
Katowicka policja zatrzymała kilku agresywnych uczestników manifestacji które dziś odbywają się w mieście. Ulicami Katowic przeszło kilkuset członków ONRu. W centrum miasta - na ulicy Sokolskiej grupa - spotkała się z antyfaszystami. Policji udało się jednak nie dopuścić do konfrontacji - doszło jednak do przepychanek. Grupy obrzucały się butelkami - nie obeszło się bez wulgaryzmów. W mieście ma się jeszcze odbyć marsz Solidarnych 2010. Należy liczyć się z chwilowymi utrudnieniami w ruchu w centrum miasta.
REKLAMA
Katowicki marsz i kongres nawiązujące do przedwojennych tradycji ONR zorganizowano z okazji 78. rocznicy powstania tej organizacji. Jej przedstawiciele podkreślali, że na miejsce spotkania wybrano Katowice, by podkreślić polskość Śląska. Sprzed pomnika Powstańców Śląskich około - jak szacuje policja 200-300 manifestantów przeszło ulicami miasta.
IAR, PAP, gs
REKLAMA