"Heroiczna historia dyktatora" w kinach
Film "Dyktator" to historia władcy, który ryzykował własne życie po to, by demokracja nigdy nie zawitała do kraju, który z taką miłością terroryzował...
2012-05-18, 13:00
Zasobne  w ropę naftową, odizolowane od swoich sąsiadów północnoafrykańskie  państwo Wadiya rządzone jest przez zajadłego przeciwnika Zachodu, generała admirała Haffaza Aladeena (Sacha Baron Cohen) od szóstego roku życia. Wtedy to właśnie  po nagłej i nieszczęśliwej śmierci ojca, którego przypadkowo na  polowaniu dosięgło 97 kul i jeden granat, nadano mu oficjalny tytuł  Najwyższego Przywódcy.    
 Na  nieszczęście dla Aladeena i jego doradców tak pogardzany przez niego  Zachód zaczyna wtykać nos w sprawy Wadiyanu, a ONZ od ponad dekady  nakłada na kraj sankcje. W takiej sytuacji dyktator bije się z myślami  czy by nie wpuścić inspektorów Rady Bezpieczeństwa, którzy mają  skontrolować miejsca budowy tajnej broni. Jednak po próbie zamachu na  życie Przywódcy, w którym ginie jego kolejny sobowtór, Tamir przekonuje  Aladeena, aby ten udał się do Nowego Yorku i wystąpił na forum ONZ.      
Generał Aladeen i jego świta udają się do Nowego Yorku, gdzie czeka ich niezbyt ciepłe powitanie. W mieście roi się bowiem od uciekinierów z Wadiyanu, którzy nie marzą tylko by ujrzeć swój ukochany kraj wolny od despotycznych rządów Aladeena.
Jednak w kraju wolności Aladeena spotka o wiele więcej niż tylko wściekli uchodźcy i niechciane sankcje...
Na ekranie - oprócz Sachy Barona Cohena - zobaczymy m.i.n: Bena Kingsleya, Annę Faris, Jasona Mantzoukasa.
Premiera: 18 maja
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
mat. promocyjne, kk