Będą zarzuty za śmierć na nielegalnym rajdzie
Zarzut spowodowania wypadku w Jaworznie, w którym zginęła 19-latka, usłyszy kierowca bmw. Najprawdopodobniej została potrącona, gdy oglądała nielegalne wyścigi.
2012-05-18, 15:50
Był czwartek późnym wieczorem w dzielnicy Jeleń, z dala od centrum i zabudowań. - Wszystko wskazuje na to, że miały tam miejsce nielegalne wyścigi. Było kilkanaście samochodów i grupa obserwatorów. Już w ubiegłym roku mieliśmy sygnały, że młodzi ludzie ścigają się samochodami w tej części miasta - powiedział podinspektor Wojciech Głowacz z policji w Jaworznie.
Policjanci przyjechali na miejsce po kilku telefonach od świadków. Przy skrzyżowaniu stały dwa rozbite auta. Nie brały jednak udziału w wyścigu. Rozbiły się, gdy kierujący jaguarem, wyjeżdżał z podporządkowanej ulicy i wymusił pierwszeństwo na bmw. Auta wypadły z drogi i uderzyły w dwie młode osoby, które stały na trawniku.
19-letniej dziewczyny, mimo natychmiastowej pomocy załogi karetki pogotowia, nie udało się uratować. Ciężko ranny 23-latek trafił do szpitala.
Do szpitala przewieziono też kierowcę bmw. Zrobiono mu badania na obecność alkoholu i narkotyków. W sobotę stanie przed prokuratorem. Najprawdopodobniej usłyszy zarzut spowodowania wypadku. Do czasu przesłuchania będzie w policyjnej izbie zatrzymań.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Do wyjaśnienia w policyjnym areszcie zatrzymano 27-letniego kierowcę jaguara. Był trzeźwy.
PAP, tj
REKLAMA