MI5: arabska wiosna zwiększyła zagrożenie terrorystyczne
2012-06-26, 07:56
W ocenie brytyjskiego kontrwywiadu rewolucje w krajach arabskich dały ekstremistom nowe tereny do działania, zwiększając zagrożenie atakami terrorystycznymi.
Posłuchaj
Taką ocenę przedstawił osobiście Jonathan Evans, szef MI5, który niezwykle rzadko zabiera głos publicznie. Według danych jego służby do niedawna 75 procent zagrożeń terrorystycznych na Wyspach pochodziło z Afganistanu i Pakistanu. Teraz jednak, po rewolucjach tzw. arabskiej wiosny, ponad połowa zagrożeń pochodzi z innych krajów, takich jak Jemen, Somalia, czy Algieria.
Szef MI5 powiedział też, że jego służby mają dowody na to, że już w trakcie trwania arabskiej wiosny do krajów, w których odbywały się przewroty, wyjeżdżali na treningi z Wielkiej Brytanii dżihadyści. - Niektórzy z nich wrócą do Zjednoczonego Królestwa i będą stanowić tutaj zagrożenie. To nowe, niepokojące zjawisko – ocenił Evans, przestrzegając że będzie ono jeszcze przybierać na sile.
Zapytany o stan bezpieczeństwa przez Igrzyskami Olimpijskimi, które w lipcu rozpoczynają się w Londynie, Evans przyznał, że jest to atrakcyjny cel dla terrorystów. Uspokoił jednak, mówiąc że brytyjskie służby pracują dobrze. - Igrzyska nie są łatwym celem i fakt, że udaremniliśmy wiele terrorystycznych spisków w kraju i za granicą w ostatnich latach pokazuje, że Zjednoczone Królestwo jako takie nie jest łatwym celem dla terrorystów – powiedział szef MI5. Brytyjski kontrwywiad po zamachach z 11 września 2011 roku zwiększył personel z 1,8 tysiąca do 3,8 tysiąca osób.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
sg
REKLAMA