Największe zwolnienia w finansach i budownictwie
Bezrobocie w tym roku dojdzie do 14 procent. W urzędach pracy przybędzie 250 tysięcy osób - czytamy w "Rzeczpospolitej".
2012-07-10, 08:00
Na wzrost miejsc pracy w ubiegłym miesiącu nie przełożyło się nawet Euro, najazd turystów, budowa stadionów i dróg, czy duże wydatki konsumpcyjne.
To był najgorszy czerwiec od sześciu lat. Bez pracy jest 2 miliony Polaków, a wskaźnik bezrobocia wynosi 12,4 procent. W stosunku do maja spadł o zaledwie 0.2 punktu procentowego - informuje "Rzeczpospolita".
Najbardziej jednak niepokoi - dodaje gazeta - brak widocznych perspektyw na poprawę sytuacji. Z prognoz ekonomistów, których zapytała "Rzeczpospolita" wynika, że na koniec tego roku bezrobocie dojdzie do 14 procent, i tak może trwać przez większość następnego roku.
Eksperci zauważają, że ruch na rynku pracy pojawia się, gdy PKB rośnie o 4-5 procent, a tymczasem nasza gospodarka wyraźnie zwalnia.
REKLAMA
"Rzeczpospolita" dodaje, że największe zwolnienia szykują się w finansach i budownictwie.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
(pp)
REKLAMA