15-latek wypadł z pociągu, którym jechał na kolonie
Chłopiec ma złamaną nogę i obrażenia głowy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ze wstępnych informacji wynika, że 15-latek lunatykował - podaje TVN24.pl.
2012-08-06, 21:02
Koloniści jechali z Przemyśla nad morze do Świnoujścia. Do wypadku doszło przed miejscowością Dąbie. Większość kolonistów spała. Koledzy 15-latka w pewnej chwili zobaczyli jak ten wychodzi przez okno, awaryjnie zatrzymali pociąg.
Jak poinformowała policja, ze wstępnych rozmów ze świadkami i lekarzem, który opatrywał chłopca, wynika, że 15-latek lunatykował. Kolonista nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
TVN24.pl, kk
REKLAMA