Rosyjscy Kozacy ruszyli na Warszawę i Paryż
Rosyjscy Kozacy wyruszyli w dwumiesięczną konną ekspedycję do Francji, między innymi przez Polskę.
2012-08-12, 17:46
W ten sposób uczczą 200. rocznicę Bitwy pod Borodino, która - choć wygrana przez Francuzów - znacząco osłabiła w 1812 roku napoleońskie wojska.
Wyprawa o długości 2500 kilometrów ma kosztować około 80 milionów rubli - równowartość 8 milionów złotych. Będzie finansowana przez rosyjskie władze. 23 kawalerzystów wybrało się trasą marszu rosyjskiej armii z lat 1812-1814. Po drodze zawitają między innymi do stolicy Białorusi - Mińska, Kowna na Litwie, Warszawy, Lipska w Niemczech i Nancy we Francji. W części z tych miast będą im towarzyszyły występy Chóru Aleksandrowa i zespołów tanecznych, a także pokazy akrobacji konnych z moskiewskiej szkoły jeździectwa.
200 lat po  kampanii napoleońskiej Kozacy zapowiadają, że do Paryża idą z pokojowymi  zamiarami. Do stolicy Francji mają wkroczyć już pieszo, bez koni. Zapowiadają,  że nikogo nie wezmą na bagnety, chcą jedynie obmyć nogi w Sekwanie. Marsz,  rozpoczęty w niedzielę (12.08) na Pokłonnej Górze w Moskwie zakończy się w październiku na  Fountainebleau, gdzie w 1814 roku Napoleon Bonaparte ogłosił kapitulację.
W  komunikacie organizatorzy marszu twierdzą, że ma on być elementem solidarności  narodów Europy, które łączą nie tylko interesy gospodarcze, ale także wspólna  historia i kultura. Jeden z organizatorów Paweł Moszałkow mówi, że oddadzą oni  też hołd poległym żołnierzom z Rosji i Francji. W bitwie pod Borodino obie  strony konfliktu poniosły bowiem dotkliwe straty.