Założyciel Wikileaks dostał azyl w Ekwadorze
Przyznał go Julianowi Assange'owi prezydent tego kraju Rafael Correa – informuje brytyjski "The Guardian".
2012-08-15, 10:43
Posłuchaj
40-letni Australijczyk schronił się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, by uniknąć deportacji do Szwecji po wyczerpaniu drogi przed sądami angielskimi. Szwedzka prokuratura domaga się wydania Assange'a w trybie Europejskiego Nakazu Aresztowania, by przesłuchać go w związku z zarzutami gwałtu i napaści seksualnej.
Australijczyk boi się, że Szwecja wyda go Amerykanom, którzy z kolei oskarżą go o zdradę i szpiegostwo, za co w USA grozi kara śmierci. Portal Wikileaks opublikował m.in. tajne depesze Departamentu Stanu oraz inne tajne materiały odnoszące się do wojny w Iraku i Afganistanie.
Informując o azylu dla Assange'a "Guardian" cytuje niewymienionego z nazwiska członka ekwadorskiego rządu. Powiedział, że decyzja prezydenta Ekwadoru podyktowana jest względami humanitarnymi.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
Na razie nie wiadomo, czy Assange będzie mógł opuścić budynek ambasady i odlecieć do Ekwadoru. Być może azyl jest tylko symbolicznym gestem.
tj
REKLAMA