Podczas igrzysk Radwańska wywołała burzę, teraz się tłumaczy
- Moim marzeniem jest medal olimpijski - pisze Agnieszka Radwańska na swoim profilu na Facebooku, w sprostowaniu dotyczącym jej wypowiedzi dotyczących wagi igrzysk w kalendarzu trzeciej rakiety świata.
2012-08-16, 13:45
"Kochani, chciałabym oficjalnie sprostować wypowiedzi, które padły w mediach w czasie lub po igrzyskach. Niestety duża większość z nich była wyrwana z kontekstu lub przekształcona w sposób, który kompletnie nie odzwierciedlał tego, co mówiłam.
Więc po raz kolejny oświadczam, że z moich ust nigdy nie padły słowa, że igrzyska nie są ważne. Jest mi przykro, że media interesują się bardziej porażkami niż zwycięstwami. Także mam nadzieję, że kolejne sportowe materiały będą o medalistach, bo im się to należy!
Porażka zawsze boli, ale to jest sport, nie zawsze się wygrywa, a tenis jest takim sportem, w którym liczą się również inne turnieje. Moim marzeniem jest medal olimpijski jak u każdego innego sportowca, więc będę robiła wszystko, by go zdobyć za 4 lata.”
Po występie w Londynie Agnieszka Radwańska wypowiedziała takie zdanie: "igrzyska w tenisie to specyficzny turniej, wcale nie najważniejszy, Wielkie Szlemy są jednak wyżej".
ah, polskieradio.pl
REKLAMA