Klienci Amber Gold znaleźli sposób na Marcina P.?

Klienci krakowskiej kancelarii prawnej zabezpieczają swoje roszczenia wobec Amber Gold na hipotekach prywatnych nieruchomości Marcina P. i jego żony.

2012-09-16, 18:52

Klienci Amber Gold znaleźli sposób na Marcina P.?
Biuro Amber Gold. Foto: Zorro2212/Wikimedia Commons

20 klientów Amber Gold, reprezentowanych przez krakowską kancelarię prawną, zamierza odzyskać blisko 2,5 mln zł w cywilnych procesach o odszkodowanie przeciwko członkom zarządu Amber Gold, czyli Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie, a swoje roszczenia zabezpieczają poprzez ustanowienie hipotek przymusowych na prywatnych nieruchomościach małżonków.
Sądy wydały już 10 takich postanowień o zabezpieczeniu powództwa w postaci ustanowienia hipotek przymusowych na kwotę ok. 1 mln zł. Kolejnych 10 wniosków oczekuje na rozpoznanie. W ciągu 14 dni od ustanowienia hipoteki przymusowej do sądów trafią indywidualne pozwy o zapłatę przeciwko członkom zarządu Amber Gold na zasadzie odszkodowania.
- Chcemy skierować roszczenia przeciwko członkom zarządu spółki Amber Gold, wskazując na ich odpowiedzialność cywilną za niezgłoszenie w odpowiednim terminie upadłości spółki. Według przepisów, odpowiadają wtedy majątkiem osobistym - powiedział adwokat Łukasz Gładki z reprezentującej klientów Amber Gold krakowskiej kancelarii Adwokaci i Radcowie Prawni Jaworski Pogoda Gładki.
Podobną drogę obrał też Skarb Państwa, uzyskując już zabezpieczenie w wysokości 1,5 mln zł na hipotece dworku w Rusocinie tytułem grożącej kary grzywny.
Do 12 września do prokuratury dotarło 6377 zawiadomień od osób, które twierdzą, że zostały poszkodowane przez firmę Amber Gold. W sumie ich roszczenia opiewają na ponad 315 mln zł. W ostatnim dniu sierpnia do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił pozew zbiorowy ponad 700 poszkodowanych klientów Amber Gold, którzy żądają zwrotu ponad 41 mln złotych.

Afera Amber Gold

O spółce zrobiło się głośno, kiedy problemy finansowe zgłosiły tanie linie lotnicze OLT Express. Amber Gold było ich głównym udziałowcem. W grudniu 2009 roku Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, że Amber Gold może prowadzić działalność bankową bez odpowiedniej licencji.

Władze Amber Gold zdecydowały o likwidacji spółki. Firma poinformowała, że "w związku z zerwaniem lokat przez Amber Gold wszystkim klientom należy się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami naliczonymi do dnia wypowiedzenia umowy".
Prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie działalności Amber Gold, postawiła prezesowi tej spółki Marcinowi P. siedem zarzutów, w tym oszustwa znacznej wartości na kwotę co najmniej 181 mln zł, za co grozi do 15 lat więzienia.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej