Miller o katastrofie: ludzie ludziom zgotowali ten los
- Politycy SLD nie lecieli do Katynia by złożyć ofiarę życia, a ich marzenia zniszczyła ludzka buta - powiedział podczas sejmowej debaty były premier Leszek Miller.
2012-09-27, 20:36
Posłuchaj
Szef SLD tłumaczył, że powodem jego wystąpienia , oprócz wyrazów współczucia dla rodzin dotkniętych konsekwencjami ostatnich wydarzeń, jest pamięć o koleżankach i kolegach, którzy zginęli w katastrofie.
- Wbrew spotykanej frazeologii jednego nurtu politycznego, nasi przyjaciele nie pojechali do Katynia, aby złożyć ofiarę z własnego życia. Nie chcieli ponieść męczeńskiej śmierci (...), przeciwnie - chcieli cieszyć się życiem i widokiem własnych rodzin i przyjaciół, ale ich marzenia o szczęśliwym życiu zostały zburzone przez ludzką butę, arogancję i ignorancję. To jedni ludzie zgotowali innym ludziom ten tragiczny los - powiedział Miller.
Dodał, że wszyscy czekają cierpliwie na wskazanie winnych, którzy przyczynili się do tej tragedii. Jego zdaniem zarówno minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, jak i prokurator generalny Andrzej Seremet, przedstawiając swoje informacje, wzbudzili nowe pytania.
- Jak to się dzieje, że nikt nie wydał zakazu otwierania trumien przybyłych do Polski, a rodziny smoleńskie uparcie powtarzają, że słyszały o takim zakazie? Jeśli nie można było tych trumien otworzyć, to jak to się stało i na jakiej podstawie otwarto jedną trumnę prezydenta RP? Otóż mam nadzieję, że uzyskamy odpowiedzi także na te pytania - mówił szef SLD.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
Zgodził sie też, że czas zakończyć w Polsce "wojnę domową" dot. tragedii smoleńskiej. - Tylko, że ten apel nie jest do nas, bo myśmy tej wojny ani nie wszczynali, ani w jej nie uczestniczymy - podkreślił Miller.
REKLAMA
tj
REKLAMA