Gorsi od nas są tylko Włosi

Prymusi to Luksemburg, Łotwa, Litwa i Estonia, natomiast Polska jest na szarym końcu. Chodzi o wdrażanie unijnego prawa w dziedzinie rynku wewnętrznego.

2012-10-08, 15:14

Gorsi od nas są tylko Włosi
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Sylwia Mróz/PR

Posłuchaj

(IAR) Beata Płomecka, Bruksela
+
Dodaj do playlisty

Z raportu opublikowanego w Brukseli wynika, że gorzej od nas wypadają tylko Włochy, biorąc pod uwagę specjalny limit jednego procenta nieprzyjętych dyrektyw do krajowego prawodawstwa, bądź wdrożony z błędami. W Polsce wynosi on 2,1 procent, we Włoszech 2,4 procent. Wprawdzie z całej Unii 11 państw przekroczyło dozwolony limit, ale kolejny raz w Polsce jest on jednym z najwyższych. Co więcej, w ostatnich miesiącach, czyli od czasu kiedy prezentowany był poprzedni ranking,

Polska nie nadrobiła zaległości. Ma 42 sprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To jeden z gorszych wyników. Najwięcej takich spraw - ponad 60 - mają Włochy, Grecja, Belgia i Hiszpania. Ponadto Polska ma prawie 11 miesięczne opóźnienie we wdrażaniu unijnych przepisów i to jest także jest jeden z gorszych wyników. Niechlubnym liderem pod tym względem wciąż są Czechy. Komisja Europejska choć przyznała, że w całej Unii nastąpiła poprawa sytuacji, to jednak zaapelowała do państw, które odstają od reszty. - Jeśli dyrektywa w jednym kraju nie jest prawidłowo wdrożona, powoduje to fragmentacje unijnego rynku, co jest ze szkodą dla wzrostu gospodarczego całej Unii - podkreślił rzecznik Komisji Europejskiej Stefaan de Rynck. Bruksela sprawdzała wdrażanie przepisów dotyczących ułatwień gospodarczych na unijnym rynku. Chodzi o większą liberalizację przepisów, czy usuwanie barier utrudniających rozwój unijnym firmom.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej